Jak wielkie pieniądze można zarobić na kampanii dezinformacji i strachu związanej z 5G? Kolosalne. W sieci nie brakuje teorii spiskowych łączących 5G z chorobami, które podsycają strach wśród osób podchodzących sceptycznie do dokonań nauki. W zeszłym roku donosiliśmy o parze 60-latków ze Szwajcarii sprzedającej odzież i akcesoria ochronne przeciwko 5G. Ba, w Polsce nie brakuje podobnych „biznesmenów”. Polak, który wymyślił A-CZAPKĘ przekonuje, że jego gadżet chroni przed „szkodliwym działaniem” promieniowania 4G, 5G i Wi-Fi. Tym razem na wyżyny absurdu wspiął się pewien Amerykanin z Seattle.
Mężczyzna założył stronę internetową, na której sprzedawał balsam do ciała chroniący przed działaniem promieniowania 5G. Miłośnicy teorii spiskowych ochoczo kupowali preparat, płacąc przy tym 20 dolarów (ok. 80 złotych) za jego niewielkie opakowanie. Produkt promowany był mocno na grupach przeciwników 5G na Facebooku. Robiono to na tyle skutecznie, że po usunięciu strony internetowej przez amerykańskie władze i skasowaniu ofert na Amazonie, oszust zaczął sprzedawać krem na eBayu za… 80 dolarów.
Na strachu przed 5G można zarabiać na wiele sposobów. Tutaj A-CZAPKA i jej twórca. | Źródło: Zrzut ekranu z PolakPotrafi.pl
Jedną z puszek „cudownego” specyfiku przebadano w jednym z laboratoriów w Seattle. Preparat okazał się starym balsamem wazelinowym ze śladowymi ilościami niedziałającego już filtra przeciwsłonecznego.
Amerykanin zarobił na swojej działalności ok. 500 000 dolarów (ok. 2 miliony złotych) na przestrzeni od stycznia do maja tego roku.
Źródło: Reportinghour