Kaitlyn „Amouranth” Siragusa ukarana przez Twitcha
Jakiś czas temu przedstawiciele Twitcha zapowiedzieli, że będą banowali użytkowników Twitcha za ich aktywność poza platformą. Zapowiedź właśnie zaczęła się materializować i jedną z pierwszych „gwiazdek”, które dosięgnęła sprawiedliwość jest Amouranth. Jedna z najszerzej rozpoznawalnych streamerek została pozbawiona możliwości wyświetlania reklam na swoich filmach. Siragusa napisała w tweecie, że stało się tak, ponieważ jej transmisje „nie są przyjazne dla reklamodawców”. Delikatnie powiedziane, biorąc pod uwagę fakt, że Amouranth promuje na Twitchu swoje konto na OnlyFans, gdzie pokazuje każdy cal swojego ciała (jej profil ma tam ok. 419 tysięcy polubień).
This is an ALARMING precedent and serves as a stark warning that although content may not ostensibly break community guidelines or Terms of service, Twitch has complete discretion to target individual channels & partially or wholly demonetized them for
— Amouranth (@Amouranth) May 18, 2021
Siragusa jest znana z transmitowania filmów w przeróżnych kostiumach kąpielowych. Jest bardzo popularna i ma ponad 20 000 subskrybentów, co daje jej miejsce w pierwszej dwudziestce streamerów serwisu, według TwitchTracker. Nigdy wcześniej Twitch nie nałożył na streamera takiej kary i, cóż, może najwyższy czas?
Siragusa zakomunikowała fanom na Twitterze, że skontaktowała się z Twitchem po odkryciu, że straciła dochody z reklam. Powiedziano jej, że została „zawieszona na czas nieokreślony w wyświetlaniu reklam”. „To ALARMUJĄCY precedens” – napisała, mówiąc, że nie podano żadnych wytycznych wyjaśniających, dlaczego odebrano jej uprawnienia do reklam. „Nie ma żadnej znanej polityki, która mogłaby skutkować umieszczeniem streamera na tego rodzaju czarnej liście” – powiedziała. Czy aby na pewno, droga Amouranth? A ten punkt regulaminu?
„Wykorzystywanie seksualne dzieci, takie jak uwodzenie dzieci oraz pozyskiwanie/rozprzestrzenianie materiałów pornograficznych z udziałem nieletnich.”
Czytaj także: Twitch to serwis hipokrytów. Półnagie panie są OK, ale jednocześnie nie są
Kobiety cynicznie wykorzystują młodych mężczyzn
Twitch dla kobiet pokroju Kaitlyn „Amouranth” Siragusa stanowi trampolinę do wybicia się na OnlyFans. Panowie spragnieni erotycznych uniesień (w tym konkretnym przypadku nazwijmy ich po imieniu: simpowie), gotowi są płacić niemałe pieniądze kobietom sprzedającym w sieci rozbierane filmy i zdjęcia ze swoim udziałem. Panie uznały, że najłatwiejsze cele znajdą wśród młodych, czasem samotnych graczy i… resztę historii już znacie.
Panowie, apeluję do Was, nie idźcie tą drogą.
Mam nadzieję, że Twitch zrobi w końcu porządek z bałaganem, którego do tej pory nie chciał sprzątać, a panie przeniosą się na strony właściwe dla produkowane przez nie kontentu.
Źródło: internet