Czytaj też: Polski Piorun razi Rosjan. Ukraińskie wojsko go uwielbia
Dane rosyjskich żołnierzy w sieci
Liczący sobie 8 milionów subskrybentów główny profil Anonymous na Twitterze poinformował, że udało się przejąć dane 120 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Informacje te opublikowano w sieci w obrębie witryny dDOSsecrets, na której znaleźć można również dane z poprzednich wycieków.
Statement: Personal data of 120,000 Russian soldiers fighting in Ukraine was leaked –
https://ddosecrets[.]com/wiki/Russian_soldier_leak
All soldiers participating in the invasion of Ukraine should be subjected to a war crime tribunal.— Anonymous (@YourAnonNews) April 3, 2022
Jeżeli w tym momencie zastanawiacie się, gdzie jest link do bazy danych, podpowiadam: widzicie go w powyższym tweecie. Usuńcie znaki „[” i „]” otaczające kropkę i wklejcie odnośnik do paska adresu w przeglądarce internetowej.
Odpowiadając na kolejną wątpliwość: to prawdopodobnie ta sama lista, która krążyła po sieci z początkiem marca, opublikowana przez serwis pravda.com.ua. Teraz po prostu trafiła na dedykowaną stronę i według kilku źródeł została zaktualizowana. Wpis Anonymous na pewno spowoduje, że listą zainteresuje się większa rzesza odbiorców.
Zobacz także: Rosyjskie influencerki żądają miliarda dolarów od Meta
Dane żołnierzy rosyjskich mogą przydać się w przyszłości do rozliczania zbrodni wojennych, jakich dopuszczają się Rosjanie w Ukrainie. Przypominamy, że egzekucje przeprowadzone przez rosyjskich żołnierzy na ludności cywilnej w Buczy niektórzy przyrównują do masakry w bośniackiej Srebrenicy. Nie bez przyczyny.
NB65 zaatakowali SSK Gazregion i SGM Group
NB65 to powiązana z Anonymous grupa, która do tej pory częściej chwaliła się swoimi sukcesami, niż pokazywała ich owoce. W tym wypadku 120 GB danych wykradzionych dzięki atakowi ransomware z SSK Gazregion i SGM Group, trafiło już do Internetu.
— NB65 (@xxNB65) April 3, 2022
Wielu komentatorów zarzuca, że z danych publikowanych przez hakerów „nic nie wynika”. Być może nie wszystkie publikowane w sieci informacje okażą się komukolwiek przydatne, ale z pewnością jest to element gry psychologicznej i presji wywieranej na putinowskim reżimie.
Źródło: Anonymous