Apple daje użytkownikom fałszywe poczucie prywatności

Aleksander PiskorzSkomentuj
Apple daje użytkownikom fałszywe poczucie prywatności
{reklama-artykul}
Johnny Lin, były inżynier Apple i współzałożyciel firmy zajmującej się oprogramowaniem Lockdown Privacy twierdzi, iż amerykańska firma z jabłkiem w logo daje użytkownikom złudne poczucie prywatności. Przycisk pozwalający zablokować śledzenie przez aplikacje, który znajduje się w oprogramowaniu iOS ma być niczym innym, jak wyrafinowanym fałszerstwem.

Ile w tym prawdy?

Apple ma grać kosztem użytkowników

Nawet jeśli użytkownicy zażądają, aby aplikacje nie gromadziły informacji o ich aktywności w niezależnych usługach, popularne aplikacje na iPhone’a nadal zbierają dane osobowe. Dowodzi temu badanie przeprowadzone przez wspomnianą firmę Lockdown Privacy.

Lin i jego zespół odkrył, iż funkcja App Tracking Transparency nie ma żadnego wpływu na całkowitą liczbę aktywnych, zewnętrznych modułów śledzących. Firma potwierdziła także, że szczegółowe dane osobowe lub dane urządzenia były wysyłane do urządzeń śledzących w prawie wszystkich przypadkach. Potwierdza to między innymi Sybo – firma produkująca popularną grę Subway Surfers. Mimo tego, przedsiębiorstwo dodaje, że nie śledzi użytkowników bez ich wyraźnej zgody.

iphoneprywatnosc2
fot. Jeremy Benzager – Unsplash

Ustalenia Lockdown Privacy stoją w wyraźnym kontraście z kampaniami marketingowymi Apple skoncentrowanymi na prywatności i podkreślanymi praktycznie w każdej reklamie. Apple od co najmniej roku bardzo mocno inwestuje w przekaz, według którego posiadacze iPhone’ów mają większy wybór i bezpieczeństwo w zakresie prywatności swoich danych.

Czy hasło “To, co dzieje się na Twoim iPhonie – zostaje na Twoim iPhonie” jest więc nieprawdziwe? Ciężko jednoznacznie ocenić. Smartfony z iOS rutynowo wysyłają niektóre dane do operatorów komórkowych, witryn internetowych oraz twórców aplikacji. I tego faktycznie nie da się uniknąć. W ostatnim czasie mieliśmy również do czynienia z kontrowersyjnym pomysłem firmy z Cupertino w zakresie skanowania zdjęć w iCloud w celu poszukiwania treści pornograficznych z udziałem dzieci.

Przedsiębiorstwo zarządzane przez Tima Cooka opóźniło jednak implementację opisywanego rozwiązania do bliżej nieokreślonego czasu.

Źródło: Lockdown Privacy / fot. Jeremy Benzager – Unsplash

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.