Serwis Bloomberg dotarł do informacji z których wynika, że wiceprezes Apple, Eddy Cue, osobiście zwolnił Richarda Williamsona, który odpowiadał za projekt i funkcjonalność map. Wszystko zaczęło się wraz z pomysłem na zastąpienie map Google własnymi rozwiązaniami. Okazało się jednak, że projekt został stworzony w pośpiechu, przez co zabrakło czasu na gruntowne testy i poprawę niedociągnięć. Wydane mapy posiadały tak dużą liczbę błędów, że z tego tytułu zaczęły powstawać specjalne strony i blogi, wytykające firmie nieudolność. Po raz pierwszy w swojej karierze Tim Cook musiał publicznie przeprosić niezadowolonych użytkowników.
Na dzień dzisiejszy brak informacji dotyczących następcy Williamsona. Z pewnością jednak nie będzie miał łatwego życia, skoro wydał na światło dzienne mapy, które przykładowo pokazywały nazwy lokalizacji w innych językach albo miejsca, których w rzeczywistości nie było we wskazanych punktach.
Źródło: Bloomberg