Jedną z funkcji iPhone’a X jest Animoji, czyli animowane emoji, przetwarzane za pomocą technologii rozpoznawania twarzy. Jak się jednak okazuje, prawa do takiej nazwy posiada zupełnie inna firma.
Animoji od Apple
Emonster posiada w swoim portfolio aplikację na iOS, która została wydana już w 2014 roku. W 2015 roku zastrzeżony został znak towarowy z nią związany. W skrócie pozwala ona na wysyłanie animowanych emoji w formie zapętlonych GIF-ów.Animoji od Emonster
Emonster domaga się od Apple odszkodowania za poniesione straty w bliżej nieznanej kwocie oraz zakazu wykorzystywania nazwy Animoji.
Jest nią japońskie Emonster, które zdecydowało się pozwać Apple. We wniosku złożonym do sądu w środę czytamy, że „Apple podjęło świadomą decyzję i chce podkraść nazwę dla siebie”.
Emonster posiada w swoim portfolio aplikację na iOS, która została wydana już w 2014 roku. W 2015 roku zastrzeżony został znak towarowy z nią związany. W skrócie pozwala ona na wysyłanie animowanych emoji w formie zapętlonych GIF-ów.
Aplikacja Emonstera i Animoji w iPhonie X mają zatem wspólne cechy. Oba rozwiązania dostępne są na platformie Apple i oba związane są z animacją.
Emonster wskazuje ponadto, że Apple było świadome istnienia aplikacji Animoji, gdyż jest ona dostępna w sklepie firmy. Producent iPhone’ów rzekomo był zainteresowany odkupieniem praw do nazwy, jednak oferta została odrzucona.
Emonster domaga się od Apple odszkodowania za poniesione straty w bliżej nieznanej kwocie oraz zakazu wykorzystywania nazwy Animoji.
Źródło: The Verge