Rządowa agencja Roskomnadzor potwierdziła bowiem, że Apple zdecydowało się respektować rosyjskie prawo i przeniosło dane użytkowników na lokalne serwery. Jest to o tyle niedobra sytuacja, że dane użytkowników: adresy, adresy e-mail, numery telefonów czy nawet kopie zapasowe iCloud mogą być przekazywane (pod przymusem oczywiście) rządowi Putina.
Na pewno wywoła to wiele negatywnych opinii – Apple jest już obiektem krytyki wszelkich obrońców prywatności po ostatniej aferze z Face Time, dzięki któremu można było szpiegować innych użytkowników. Błąd do tej pory nie został naprawiony. Teraz jeszcze do zarzutów dołącza dostarczanie Rosjanom informacji o użytkownikach. Jak odbije się to na Apple?
Zobacz również: 14-latek próbował zgłosić Apple problem z Face Time
Źródło: Foreign Policy