W swoim manifeście szef Facebooka poświęcił sporo czasu modelowi reklamowego jego serwisu, który jednak wobec najnowszej rewelacji płynącej prosto od jednego z najbardziej zagorzałych krytyków tego serwisu – Aarona Greenspana – może jednak się nieco załamać. Jak zauważa autor najnowszego raportu na temat bazy użytkowników tego portalu, jego włodarze nie są w stanie racjonalnie oszacować ilości osób, które posiadają konto w bazie Facebooka i aktywnie korzystają z zasobów tej platformy. Chodzi tutaj głównie o realnych użytkowników witryny, którzy stanowią największą wartość dodaną dla Facebooka i pozwalają spieniężyć działalność tej inicjatywy.
Jak szacuje w swoim raporcie Aaron Greenspan, około 50% tzw. Monthly Active Users (czyli osób, które korzystają z serwisu chociaż raz w miesiącu) to fałszywe konta. Takie stwierdzenie oczywiście spotkało się ze stanowczą reakcją przedstawcieli Facebooka, którzy nie traktują na serio takich danych uważając, że jest to celowe działanie na szkodę spółki, nie poparte żadnymi faktami. Na nieszczęście dla Marka Zuckerberga i spółki, tego typu rewelacje na poważnie wzięli inwestorzy, co poskutkowało szybkim spadkiem cen akcji portalu na nowojorskiej giełdzie tuż po publikacji raportu Greenspana.
Co ciekawe, Facebook wcale nie ucieka od tematu fałszywych kont, publikując także odpowiednie statystyki dotyczące ich liczby. Jak zauważają przedstawiciele tej platformy społecznościowej, firma aktywnie czyści bazę użytkowników z fejkowych kont oraz duplikatów – w 2017 roku z tego powodu usunięto 270 milionów tego typu profili.
Biorąc jednak pod uwagę fakt, że całkiem niedawno portal chwalił się dwu miliardową osobą, która stworzyła konto, teoretycznie skala tego procederu jest znacznie mniejsza niż czytamy we wspomnianym raporcie. Jedno jest jednak pewne – każda informacja na niekorzyść serwisu Zuckerberga będzie spotykać się ze znacznie większym zainteresowaniem, niż oficjalne statystyki publikowane przez tę witrynę.
źródło: mashable