Australia chce nałożyć na Valve wielomilionową grzywnę

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Australia chce nałożyć na Valve wielomilionową grzywnę
W 2014 roku australijski odpowiednik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów złożył pozew przeciwko Valve. Sprawa dotyczyła braku informacji na temat polityki zwrotów w sklepie Steam.

W tamtym okresie Valve rzeczywiście nie oferowało możliwości zwracania zakupionych gier. Obecnie taka funkcja jest już dostępna, jednak amerykańska firma musi ponieść odpowiednią karę.

W marcu sąd orzekł, że Valve rzeczywiście złamało australijskie prawo konsumenckie. W tym tygodniu poznaliśmy wysokość kary. Zdecydowano się na 3 miliony dolarów australijskich, czyli około 12,6 mln złotych.

Przedstawiciele Valve nie zgadzają się z wysokością kary i zamiast tego proponują zaledwie 250 tys. dolarów australijskich. Sąd nie zaakceptował jednak tej kwoty, twierdząc, że jest śmiesznie niska.

Warto dodać, że w Australii za złamanie konsumenckiego prawa grozi grzywna do 10 mln dolarów australijskich.

Urząd ochrony konkurencji sprawdzi też, czy obecna polityka zwrotów Valve jest zgodna z obowiązującym prawem. Ostateczny wyrok w sprawie zapadnie pod koniec grudnia lub na początku stycznia. Wtedy też poznamy wysokość grzywny.

Źródło: Neowin

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.