Rząd z siedzibą w Dakce zagiął bowiem ostatnimi czasy parol na treści dostępne w internecie, wprowadzając niejako cenzurę i ograniczając wolność słowa w ramach publikowanych w internecie materiałów. To nie spodobało się części obywateli i stanowiło niejako zapalnik do protestów w zupełnie innym temacie.
Stolicę kraju nawiedzają bowiem protesty organizowane przez studentów, mające zapobiec kolejnym tragicznym incydentom z udziałem pojazdów – w zeszłym tygodniu rozpędzony bus zabił dwoje młodych ludzi, co spotkało się z dezaprobatą młodzieży i protestami przeciwko nieuporządkowanemu prawu drogowemu. Skala demonstracji jest ogromna, a rząd walczy z nimi w dość osobliwy sposób.
Parlament zdecydował o znacznym spowolnieniu transmisji internetu w technologiach 3G oraz 4G/LTE, zaś w niektórych dzielnicach miasta zwyczajnie wyłączył dostęp do mobilnej sieci. Wszystko po to, by organizowanie kolejnych protestów zostało znacznie utrudnione, a ludzie nie mogli dogadywać się z innymi za pośrednictwem portali internetowych. Perfidna taktyka, ale ponoć – niestety – skuteczna.
Nie wiadomo, jak długo potrwają ograniczenia w dostępie do mobilnego internetu, ale jedno jest pewne – sprawy zaczynają iść w bardzo złym kierunku.
źródło: neowin