Baterie z Polski pomogły pobić samochodowy rekord świata

Producenci samochodów rywalizują ze sobą nie tylko na gruncie mocy, przyspieszenia lub prędkości minimalnej. Jedna z ciekawszych rywalizacji związana jest z konkurencją dotyczącą wjazdu na jak najwyżej położony punkt Ziemi. Właśnie dowiedzieliśmy się, że elektryczny Volkswagen ID.4 GTX wjechał na rekordową wysokość między innymi dzięki produkowanym w Polsce bateriom LG Energy Solution.

Samochód elektryczny wjechał na rekordową wysokość

Volkswagen ID.4 GTX wyposażony w ogniwa i moduły bateryjne LG Energy Solution znalazł się w Księdze Rekordów Guinessa za sprawą imponującego wyczyny auta oraz jego kierowcy, Rainera Zietlowa. Rainer Zietlow wraz z zespołem Challenge4 wjechał samochodem elektrycznym VW na uśpiony wulkan Uturuncu w Boliwii, na wysokość 5816 metrów nad poziomem morza.

Nazwisko i nazwa zespołu brzmią znajomo? Ta sama ekipa rok temu odbyła najdłuższą nieprzerwaną podróż pojazdem elektrycznym na terenie jednego kraju.

„Naszym celem było zaprezentowanie potencjału elektromobilności poprzez zademonstrowanie, w jaki sposób pojazdy elektryczne utrzymują wysoką wydajność nawet na ekstremalnych wysokościach” – powiedział Zietlow.

Dotychczasowy rekord ze stycznia 2020 roku należał do Koreańczyków, którzy za kierownicą elektrycznego Hyundaia Kona wjechali na wysokość 5771 metrów n.p.m. w Tybecie. Wcześniejszy rekord mieli Chińczycy. Ci z kolei prowadząc NIO ES8 wjechali na wysokość 5715 metrów n.p.m.

Elektryki z wynikami gorszymi od spalinowców

Rekord wysokości wjazdu samochodem zasilanym paliwami konwencjonalnymi należy do załogi Mercedesa Unimog. Wjechała ona na wulkan Ojos del Salado na wysokość 6694 metrów nad poziomem morza. Drugie miejsce zajmuje niepozorny… Suzuki Samurai, którym w 2007 roku załoga z Chile wjechała na wysokość 6688 metrów n.p.m. na tym samym wulkanie.

Źróło: LG Energy Solution