Bestcena.pl znowu działa
Pod adresem Bestcena.pl wystartował po raz kolejny sklep ze smartfonami. Odwiedzających stronę jego stronę główną wita kiepskiej jakości grafika rodem z lat 90′, która mogłaby sugerować, że mamy do czynienia z witryną stworzoną na szybko przez oszustów. Wygląda jednak na to, że wszystko jest w porządku… przynajmniej teoretycznie.
„Bestcena jest platformą internetową (podobną do eBay czy Allegro), która umożliwia swoim Klientom składanie zamówień na sprzęt elektroniczy online w modelu biznesowym „Produkt jako Usługa”, jednocześnie (już wkrótce) łącząc w sobie cechy wirtualnego operatora – dostawcy usług telekomunikacyjnych pod własną marką „Bestcena Mobile”.”
Źródło: mat. własny – zrzut ekranu z Bestcena.pl
Jeżeli wydaje się Wam, że coś jest nie tak, to dobrze się Wam wydaje. Bestcena.pl ma zamiar sprzedawać usługi, a nie produkty. Oznacza, że nabywcy smartfonów de facto mogą nabywać wyłącznie prawo do użytkowania urządzenia należącego faktycznie do innej osoby. Sprawdźmy regulamin Bestcena.pl.
W regulaminie słowo „najem” nie pada ani razu. Czy to oznacza, że konsument nabywa produkty na własność? Niekoniecznie. W regulaminie widnieją wzmianki o zawieraniu umów Kupna-Sprzedaży, które nie występują tak naprawdę w polskim systemie prawnym. Tak, w Polsce zawierane są umowy sprzedaży, błędnie nazywane czasem umowami „kupna-sprzedaży”. Podmiot zarejestrowany w Wielkiej Brytanii może mieć tego świadomość, celowo stosując taką właśnie wykreowaną przez siebie nazwę umowy. Sprzedawać i kupować można w końcu także usługi. Wskazówką powinien być tutaj cytat ze strony „O nas”.
Drodzy czytelnicy, sugerujemy zachowanie daleko idącej ostrożności przed skorzystaniem z oferty Bestcena.pl.
Źródło: mat. własny