Blokada nielegalnych streamów w 30 minut. Dla Polaków to nieduży problem

Maksym SłomskiSkomentuj
Blokada nielegalnych streamów w 30 minut. Dla Polaków to nieduży problem
Unia Europejska chce wypowiedzieć wojnę przeciwko piractwu internetowemu w formie nielegalnych transmisji online. W Polsce zjawisko to nasila się przy okazji dowolnego meczu reprezentacji piłkarskiej lub przeróżnych galach MMA z influencerami w roli głównej. Przykład dają Włochy, gdzie tamtejszy parlament zatwierdził właśnie nowe przepisy, nakładające obowiązki na dostawców internetu. Massimiliano Capitanio, Komisarz Urzędu ds. Komunikacji (AgCom) powiedział, że jest to „wyzwanie, jakie Włochy rzucają cyfrowym mafiom”.

Włosi dają przykład w walce z piractwem

Włoski Urząd ds. Komunikacji od teraz może w czasie rzeczywistym nakazywać operatorom telekomunikacyjnym blokowanie serwerów lub witryn rozpowszechniających w sieci treści łamiące prawa autorskie. Co ciekawe, telekom na blokadę będzie miał zaledwie 30 minut. Nic dziwnego, że wyznaczono dość małe okienko czasowe, bowiem niektóre „piracone” widowiska trwają niewiele dłużej.

Sprawdź: Padły niezwykle popularne pirackie serwisy. To świetna wiadomość

Banki zostały równolegle zobowiązane do przekazywania informacji o klientach czerpiących zyski w piractwa, aby można było blokować ich przychody.

Piractwo internetowe jest karane we Włoszech pozbawieniem wolności od 6 miesięcy do 3 lat oraz grzywną o maksymalnej wysokości do 15493 euro. Co interesujące, jeszcze surowiej karane są osoby korzystające z usług podmiotów łamiących w ten sposób prawo. Jesienią 2021 roku Policja Finansowa ukarała łącznie 1800 użytkowników nielegalnej platformy IPTV.

Podobne przepisy działają od jakiegoś czasu w Hiszpanii.

Polacy niechętni do tego rodzaju oszczędności

Raport Audiovisual Anti-Piracy Alliance opublikowany przez Uniwersytet w Bournemouth stawia sprawę jasno: z pirackich usług w IPTV korzysta ok. 17 milionów mieszkańców UE i Wielkiej Brytanii. Podczas gdyby mogłoby się wydawać, iż w czołówce znalazły się kraje uboższe, jak Polska, prawda jest zgoła odmienna.

Nie przegap: Nielegalnie udostępniał telewizję satelitarną. Policja ostrzega internautów

Największy odsetek użytkowników nielegalnych serwisów IPTV jest w Holandii (8,2 proc.). Na dalszych miejscach znaleźli się mieszkańcy Luksemburga (7,9 proc.), Irlandii (7,2 proc.), Danii (6,8 proc.), Wielkiej Brytanii oraz Finlandii (6,6 proc.), Cypru (6,5 proc.) oraz Hiszpanii (6,0 proc.). W Polsce odsetek ten wynosi podobno jedynie 1,5 proc., a w jeszcze biedniejszej Rumunii… tylko 0,8 proc. Najczęściej globalnie piracą Amerykanie.

Przypominam, że w Polsce nie jest sankcjonowane oglądanie nielegalnych, ale darmowych transmisji w sieci, o ile nie udostępnia się przy okazji takiej transmisji na zasadach P2P. Inaczej wygląda sprawa korzystania odpłatnego z na przykład z nielegalnie udostępnianych kanałów telewizji satelitarnej. Tutaj odbiorca może być ukarany na podstawie art. 7 ust. 2 Ustawy o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną opartych lub polegających na dostępie warunkowym.

Źródło: wirtualnemedia

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.