Decyzja Trumpa motywowana jest “wiarygodnymi dowodami” przekazanymi przez Komisję Inwestycji Zagranicznych, które wskazują na to, że tego typu przejęcie możne oznaczać zagrożenie bezpieczeństwa dla USA. Dodatkowo prezydent Stanów Zjednoczonych zdyskwalifikował wszystkich potencjalnych dyrektorów Qualcomm proponowanych przez Broadcom.
Według komisji, jeśli doszłoby do transakcji to zapewne singapurska firma dążyłaby do ograniczenia kosztów amerykańskiego przedsiębiorstwa, co wiązałoby się z osłabieniem możliwości konkurowania z chińskimi firmami. W efekcie czego rynek łączności 5G zostałby zdominowany przez Chiny.
Sprawa ta nie wygląda zbyt dobrze dla Broadcom i dopóki zarządzenie Trumpa będzie utrzymywane, firma nie będzie w stanie przejąć Qualcomm. Z kolei dla Amerykanów taki obrót spraw jest bardzo korzystny, gdyż władze firmy od początku sprzeciwiały się wykupieniu.
Broadcom zaplanował ponowne spotkanie się z udziałowcami na 23 marca.
źródło: Engadget