Brytyjscy operatorzy będą musieli podawać realną prędkość internetu

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Brytyjscy operatorzy będą musieli podawać realną prędkość internetu
Od maja przyszłego roku operatorzy działający na terenie Wielkiej Brytanii nie będą mogli podawać w reklamach prędkości internetu, którą osiąga zaledwie część klientów. Skończą się zatem przekłamania i wprowadzanie w błąd.

Obecnie dostawcy internetu na wyspach mogą podawać w treściach marketingowych prędkości, które są uzyskiwane przez zaledwie 10% ich klientów. W maju odsetek zostanie zwiększony do 50%.

Firmy nie będą również mogły korzystać ze zwrotów „do” (np. prędkość do 30 Mb/s). Zamiast tego będą musiały podawać uśrednione wartości (np. średnio 18 Mb/s). Będzie to znacznie bardziej przejrzyste dla klientów.

Specjaliści wskazują, że dzięki temu łącza reklamowane obecnie jako „do 38 Mb/s” będą przedstawiane jako np. 30 Mb/s. Jeszcze drastyczniejsze różnice będą widoczne w przypadku obecnych 76 Mb/s, które najprawdopodobniej zamienią się na wartość od 45 do 55 Mb/s. Klient będzie miał bardziej realny obraz sytuacji.

Nie ulega wątpliwości, że podobne regulacje przydałyby się w Polsce. Rodzimi operatorzy również zasłaniają się zwrotem „do” i legalnie oferują z pozoru atrakcyjny internet w miejscu, gdzie takowa prędkość jest fizycznie nieosiągalna.

Źródło: BBC

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.