Radny w trakcie głosowania na wideorozmowie korzystał z toalety

Maksym SłomskiSkomentuj
Radny w trakcie głosowania na wideorozmowie korzystał z toalety

Na przestrzeni ostatnich kilku lat bardzo popularne stały się wszelkiej maści spotkania realizowane za pośrednictwem komputerowych wideokonferencji. W tej właśnie formie odbywało się jakiś czas temu głosowanie nad projektem 2721/2023 w brazylijskim Rio de Janeiro. Jak się okazało, radny miasta Cesar Maia w trakcie wideopołączenia… siedział na desce klozetowej.

Wpadka na wideokonferencji – Cesar Maia nadawał z toalety

Gdy w polskich szkołach odbywały się zajęcia zdalne, w sieci regularnie pojawiały się filmy z dziwnymi sytuacjami zarejestrowanymi m.in. na Microsoft Teams i Zoom. Ludzie nie byli przyzwyczajeni do tego, że kamera od czasu do czasu może uchwycić za dużo. Nie spodziewał się tego również Cesar Maia, radny miasta Rio de Janeiro.

W trakcie jednego z głosowań w radzie miasta 78-letni Cesar Maia, 3-krotny burmistrz Rio de Janeiro, został przyłapany bez spodni na wideopołączeniu. Nie to było najdziwniejsze, a fakt, że polityk prowadził rozmowę siedząc na toalecie. Sesja rady miasta miała miejsce 5 czerwca.

Kamera w laptopie pokazała jak polityk pochyla się do przodu z rękami opartymi na gołych nogach. Radny szybko zdał sobie sprawę, że pokazuje rozmówcom więcej, niż zamierza. Cesar Maia szybko chwycił urządzenie, podnosząc kamerę w taki sposób, aby pokazywała wyłącznie jego twarz.

Prowadzący z trudem powstrzymał śmiech

Przewodniczący sesji Pablo Mello miał trudności z zachowaniem powagi i powstrzymaniem się od śmiechu. To był chyba z resztą najzabawniejszy moment nagrania. „Radnego Cesara Maia, proszę o wyłączenie kamery” – wydusił w końcu z siebie. Maia posłusznie wyłączył kamerę i kontynuował uczestnictwo w posiedzeniu.

Źródło: mat. własny – zrzut ekranu

„Przepychasz największą ustawę infrastrukturalną w mieście, pomagasz bezdomnym zejść z ulicy, robisz kupę podczas spotkania na Zoomie i na zawsze zostajesz zapamiętany jako Cesar S*ania” – podsumował jeden z internautów.

Faktycznie wydaje się, że Cesar Maia faktycznie zostanie zapamiętany w Brazylii nie tylko przez dokonania polityczne, ale też niekomfortową dla niego sytuację.

Cóż, zdarza się. Chyba nic wielkiego się nie stało?

Źródło: Reddit r/brasil

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.