Chcesz wyszukiwarki Apple? Google rzekomo płaci, by nie powstała

Maksym SłomskiSkomentuj
Chcesz wyszukiwarki Apple? Google rzekomo płaci, by nie powstała
Niemało osób dziwi się temu, że pomimo upływu 18 lat od stworzenia przeglądarki internetowej Safari, Apple wciąż nie zdecydowało się stworzyć dla użytkowników swych urządzeń autorskiej wyszukiwarki. Wielką tajemnicą nie jest to, że firma z Mountain View płaci każdego roku Apple miliardy dolarów za to, by wszystkie internetowe zapytania konsumentów kierowane były akurat do Google. Według treści najnowszego pozwu wystosowanego przeciwko Alphabet, korporacja ta opłaca Apple także po to, aby podmiot ten nie wykreował własnej alternatywy dla Google.

Pozew zarzuca Google i Apple praktyki antykonsumenckie

W omawianym zbiorowym pozwie antymonopolowym zarzuca się, że Google i Apple złamały przepisy antymonopolowe, zawierając tajne porozumienie, na mocy którego Google płaci Apple, by Apple godziło się pozostawać poza rynkiem wyszukiwarek. Google dzięki temu chroni się przed koniecznością konkurowania z inną, potencjalnie szalenie popularną (ze względu na popularność iPhone’ów, iPadów i komputerów Mac) wyszukiwarką.

Pozywający żądają wycofania płatności Google na rzecz Apple, nakazu sądowego zakazującego umowy o „zawieszeniu konkurencji” pomiędzy Google a Apple, umowy o podziale zysków, preferencyjnego traktowania Google na urządzeniach Apple oraz zerwaniu przez oba podmioty jakichkolwiek form współpracy, godzących w interesy konsumentów.

Powodowie domagają się też podziału zarówno Google, jak i Apple na „oddzielne i niezależne firmy zgodnie z precedensem rozpadu firmy Standard Oil na Exxon, Mobile, Conoco, Amoco, Sohio, Chevron i inne”. Przywołanie tej sytuacji oraz skorzystanie z Sherman Antitrust Act ma wątpliwe podstawy, gdyż podczas gdy Standard Oil kontrolował 91% produkcji ropy naftowej i około 84% końcowej sprzedaży ropy i produktów naftowych w Stanach Zjednoczonych, to Apple ma w USA mniej niż 50% udziałów w rynku mobilnym i mniej niż 10% w rynku komputerowym.

Apple i Google nie komentują sprawy

W ciągu ostatniej dekady odbyło się tylko kilka udokumentowanych osobistych spotkań pomiędzy prezesami Apple i Google. Zarówno Google, jak i Apple twierdzą, że płatności za kwestię domyślnej wyszukiwarki w iOS dotyczą wyłącznie tego przedmiotu, a nie innych spraw oraz, że użytkownicy oprogramowania Apple mogą korzystać z innych wyszukiwarek, jeśli tylko tego chcą.

Źródło: Apple Insider

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.