Praktycznie co 12 godzin amerykańskie służby mają otwierać nowe postępowanie w sprawie chińskiego szpiegostwa.
Huawei cały czas nie ma lekko
Waszyngton od dawna oskarża Pekin o wtrącanie się w politykę USA i próbę kradzieży własności intelektualnej – na wielu poziomach. Kradną nie tylko studenci na amerykańskich, prestiżowych uczelniach, ale również szpiedzy, którzy starają się przeniknąć do konkretnych struktur amerykańskiej administracji. Tym razem poszło o Huawei, które w lutym 2020 roku zostało oskarżone przez Amerykanów o kradzież tajemnic handlowych.
fot. instalki.pl
Informacje dotyczące tej sprawy zdradzają, iż chińscy oficerowie mieli zapłacić za opisywane dane 41 tys. dolarów w kryptowalutach. Cała płatność została podzielona na dwie transze. Ambasada Chin w Waszyngtonie nie odpowiedziała póki co na prośbę o komentarz w całej sprawie. Co ciekawe, obaj oficerowie nie zostali aresztowani i pozostają na wolności – to zdradza, że najpewniej nie trafią oni nigdy do izolacji.
W całej sprawie ciekawi mnie fakt, dlaczego Chińczycy wciąż “grzebią” przy sprawie Huawei, która teoretycznie została zamknięta w USA. Administracja Białego Domu ostro wzięła się za Chińczyków, nakazała wymianę sprzętu Huawei w krajowej infrastrukturze i wpisała chińskiego producenta na swoją czarną listę – skutecznie utrudniając Huawei prowadzenie swojego biznesu.
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na więcej szczegółów w tej sprawie. Trzeba przyznać, że wygląda to bardzo ciekawie.
Źródło: CNN / fot. Brücke-Osteuropa, Public domain, via Wikimedia Commons