Mowa o BabyQ, który był rozwijany przez Turing Robot, a także o XiaoBing od Microsoftu. Oba zasłynęły niezbyt pochlebnymi wypowiedziami na temat otaczających ich realiów.
Ten pierwszy miał między innymi określić rządzącą partię komunistyczną „skorumpowaną i niekompetentną siłą polityczną”. Bot Microsoftu na pytanie, czy kocha partię komunistyczną, odpowiadał po prostu „nie”.
Jeden z botów został też zapytany o chiński sen. Pod określeniem tym kryją się postępy krajowej gospodarki. BabyQ odpowiedział, że „jego chińskim snem jest wyjazd do Ameryki”.
Firma Tencent, która zarządza komunikatorem QQ, nie chciała się niepotrzebnie narażać władzy, dlatego też oba boty zostały już wyłączone.
Warto przy okazji dodać, że odpowiedzi sztucznej inteligencji są wynikiem rozmów z ludźmi. To od nich boty uczą się odzywek i reakcji na konkretne pytania. Podobną wpadkę całkiem niedawno zaliczył inny bot Microsoftu – Zo. Stwierdził on między innymi, że woli Linuksa od Windowsa.
Źródło: FT