Wielka awaria YouTube’a to coś, co przydarza się bardzo rzadko, ale jeśli już się wydarzy, to jest to niewątpliwy kłopot dla milionów internautów, którzy muszą znaleźć sobie tymczasowo inne zajęcie. Statystyki pokazują, że często decydują się oni na, khem, dość niezwyczajną aktywność…
Popularny serwis z filmami „dla dorosłych” – PornHub – podzielił się bowiem interesującym wykresem dotyczącycm aktywności użytkowników w dniu 16 października, czyli wtedy, gdy YouTube zaliczył dwugodzinną awarię. Choć u nas przypadła ona mniej więcej na okres pomiędzy 3:30 a 5:30 w nocy, to w Stanach Zjednoczonych były to godziny tzw. primetime’u, czyli pomiędzy 19:30 a 21:30.
Wykres pokazuje, że właśnie w tych godzinach Pornhub odnotował znaczny przyrost liczby osób korzystających z zasobów portalu – o godzinie 21 amerykańskiego czasu było to 12% więcej w stosunku do standardowych statystyk, z kolei około 22 – aż 21% więcej niż zazwyczaj.
Nietrudno więc zgadnąć, że znakomita większość osób, które pojawiły się w serwisie „ponad standard”, udała się do Pornhubu wskutek awarii YouTube’a. W obliczu takich rewelacji właściciele internetowych serwisów porno z pewnością się nie obrażą na częstsze sytuacje tego typu.
źródło: mashable