Kazachstan ciągnie w dół kursy kryptowalut
Sytuacja w Kazachstanie jest coraz gorsza. Prezydent Kazachstanu nakazał strzelać do protestujących przeciwko podwyżkom cen gazu przy użyciu ostrej amunicji. Protesty w tym państwie trwają od 2 stycznia i błyskawicznie przerodziły się w polityczne manifestacje, mające na celu obalenie władzy. Kraj zmaga się z przerwami dostaw prądu, a także niedziałającym internetem. Jak ma się to do kryptowalut?
Aż 18% łącznej siły wydobywczej Bitcoina pochodzi właśnie z Kazachstanu. Procentowo za taką właśnie część światowego hashrate’u odpowiadają urządzenia pozyskujące najpopularniejszą z kryptowalut w tym państwie. Kłopoty z kazachskim prądem oraz internetem odczuły w zasadzie wszystkie czołowe „poole”, w których część mocy obliczeniowej generował sprzęt z Kazachstanu.
The riots in Kazakhstan due to rising energy prices. The reason? In the last few years Kazakhstan has become home to 18% of all the Bitcoin mining/transactions in the world. This energy intensive process has sent fuel prices skyrocketing. https://t.co/oDsKPKp6go
— (@artimusfoul) January 6, 2022
Jak wiadomo kurs Bitcoina ma ogromne przełożenie na kurs niemal wszystkich kryptowalut. Szalejące w Kazachstanie protesty oraz zbrojna interwencja w tym kraju Rosji i innych sojuszników bieżącej władzy z pewnością nie poprawi obecnej sytuacji. Wygląda na to, że kursy kryptowalut mogą wrócić na właściwe sobie tory dopiero w momencie zażegnania kazachskiego kryzysu.
Źródło: mat. własny, Twitter