„Plastikowy” śnieg się nie topi? To bzdura
„Jest śnieg. Co się dzieje jak go podpalimy? Nie topnieje, robi się czarny, zobaczcie” – mówi w swoim nagraniu Polka. Zjawisko na pierwszy rzut oka może wydawać się dziwne – wystarczy podejść z włączoną zapalniczką do śniegu spoczywającego na gałęzi drzewa, aby przekonać się, że ten błyskawicznie stopi się pod wpływem wysokiej temperatury. Zobaczcie jednak, co stanie się, gdy zdejmiecie ten sam śnieg z gałęzi, a następnie ulepicie z niego zbitą kulkę. Stanie się dokładnie to samo, co na viralowym nagraniu kobiety.
Polka miała bardzo proste wytłumaczenie – uznała, że zachodzące zjawisko stanowi wynik globalnego spisku. W swoim wywodzie nie omieszkała nawiązać do pandemii, którą nazwała „plandemią”, by po chwili dodać, że „to co robią z nami politycy to już jest niedopuszczalne”. Kobieta wytłumaczenia nie znalazła, ale najwyraźniej nie zadała sobie trudu, by go poszukać. Wątpliwości rozwiał Tomasz Rożek.
Takie zachowanie się śniegu to wynik działania dwóch zjawisk. By śnieg się stopił musi się ogrzać i przekroczyć temperaturę 0 stopni Celsjusza. To zadanie bardzo trudne w sytuacji, gdy na zewnątrz panuje ujemna temperatura, a śnieg został uprzednio mocno zgnieciony w dłoni. Kulka stopiłaby się bez problemu, gdyby ogrzać ją dużym płomieniem. Skąd wzięło się osmolenie? To resztki gazu znajdującego się w zapalniczce. To wszystko, tajemnica rozwiązana.
Zamiast szukać spisków, zwiększ stan swojej wiedzy
To uniwersalna rada dla wszystkich osób, które wszystkie zachodzące wkoło nich zjawiska i wydarzenia próbują wyjaśniać jedynie na „chłopski rozum”. Zamiast tego ludzkość powinna częściej sięgać po zdobycze świata nauki – zerkajcie do prac badawczych, podręczników szkolnych i innych źródeł akademickich, a z pewnością pomogą lepiej zrozumiecie otaczający Was świat.
Trudno mi uwierzyć, że piszę takie oczywistości, ale czytając komentarze co poniektórych internautów towarzyszy mi uczucie, że wraz z wybuchem pandemii COVID-19 wybuchła pandemia kultu ignorancji, celebrowania własnych braków w edukacji oraz szerzenia awersji do dokonań specjalistów.
Źródło: Nauka. To lubię @Facebook