DeviantArt ma od teraz własną SI generującą dzieła sztuki

Anna BorzęckaSkomentuj
DeviantArt ma od teraz własną SI generującą dzieła sztuki
Czy sztuka generowana przez sztuczną inteligencję to faktycznie sztuka? Nie każdy jest co do tego przekonany. Nie zmienia to jednak faktu, że generatory obrazów wykorzystujące sztuczną inteligencję stają się coraz popularniejsze i coraz powszechniej dostępne. Dziś do dyspozycji mamy już nie tylko DALL-E 2, ale też Midjourney.

Ba, w sieci pojawił się właśnie kolejny taki generator. Uruchomił go sam DeviantArt, czyli bardzo dobrze znany portal dla artystów. Jego nazwa to DreamUp i każdy może wypróbować jego możliwości za darmo. Ale co takiego oferuje i co wyróżnia go na tle innych generatorów wykorzystujących sztuczną inteligencję?

DreamUp, czyli kolejny generator dzieł sztuki

Przede wszystkim, DeviantArt obiecuje, że DreamUp jest narzędziem bezpiecznym i uczciwym. Dlaczego uczciwym? Otóż, jedną z głównych obaw artystów względem takich generatorów jest to, że ich prace mogą być wykorzystywane do szkolenia modelów sztucznej inteligencji bez ich wiedzy. W rezultacie generatory mogą używać ich stylu bez ich zgody. Aby dać artystom kontrolę nad ich dziełami, DeviantArt daje im możliwość wyboru – mogą wyrazić zgodę na to, aby SI się nimi inspirowała, albo nie.

Ponadto DeviantArt pozwala użytkownikowi zadeklarować, czy ten daje możliwość szkolenia algorytmów sztucznej inteligencji, także zewnętrznych firm, na jego pracach, czy też nie. Jeśli nie ten nie wyrazi zgody, pliki HTML z jego profilu będą zawierać dyrektywę „noimageai”.

„DeviantArt zachęca inne platformy dla twórców do przyjęcia tego samego podejścia. Zapewnia ono artystom możliwość dzielenia się swoimi pracami z odbiorcami w sieci, przy jednoczesnym zachowaniu kontroli nad wykorzystywaniem ich przez algorytmy sztucznej inteligencji.”, firma poinformowała, ujawniając DreamUp.

Czytaj także: Sztuczna inteligencja zrobiła ze mnie artystkę. Midjourney to przyszłość

Co istotne, wszystkie obrazy generowane przez DreamUp publikowane na DeviantArt będą wyraźnie oznaczane jako obrazy wygenerowane przez SI – tagiem #AIArt. Poza tym, jeżeli SI wyraźnie zainspiruje się stylem jakiegoś artysty, pod stworzonym przez nią obrazem znajdzie się na ten temat informacja.

dreamup

DreamUp i przykłady wygenerowanych przez narzędzie grafik. | Źródło: DeviantArt

DreamUp – jak skorzystać?

DreamUp jest rozwiązaniem płatnym. Każdy może wypróbować go jednak pięciokrotnie za darmo. Aby to zrobić, wystarczy przejść pod ten adres, kliknąć w baner z napisem Start Creating FREE, zalogować się na swoje konto lub stworzyć nowe, a następnie wpisać w pasku narzędzia wybrane komendy (w języku angielskim) i skorzystać z opcji Create.

Aby odblokować możliwość korzystania z DreamUp w szerszym zakresie, należy opłacić subskrypcję. W ramach planu Core, kosztującego 3,95 dolara miesięcznie, otrzymujemy co miesiąc do dyspozycji 50 użyć SI, w ramach planu Core+ (7,95 dolara miesięcznie) – 100 użyć, w ramach planu Pro (9,95 dolara miesięczznie) – 200 użyć, a w ramach planu Pro+ (14,95 dolara miesięcznie) – 300 użyć. Dodatkowe użycia można wykupywać za punkty (wewnętrzną walutę platformy, dostępną do zakupu za prawdziwe pieniądze) – im wyższy plan subskrypcji tym użycia są tańsze.

Źródło: DeviantArt, fot. tyt. Canva

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.