na trzecie miejsce (10,22%). Również na globalnym rynku Microsoft prześcignął Yahoo osiągając poziom 5,62%. Oczywiście wciąż na czele stawki wciąż pozostaje Google które posiada 87,62% globalnego rynku wyszukiwarek.
Komunikat prasowy opublikowany przez StatCounter na temat popularności Bing.com był dla wielu zaskoczeniem. Nikt nie spodziewał się, że Microsoft może tak szybko zyskiwać udział w światowym rynku wyszukiwarek. Okazuje się, że nagły wzrost popularności nowej wyszukiwarki był zaledwie chwilowy. Na amerykańskim rynku od 5 czerwca widać trend spadkowy, wczoraj Bing miał zaledwie 5,61% rynku natomiast udziały Yahoo wzrosły do poziomu 11,34%. Równie niekorzystnie wygląda sytuacja na światowym rynku gdzie w ciągu czterech dni poziom popularności Bing spadł z 5,56% do 2,48%.
Być może nagły wzrost popularności Bing.com związany jest z agresywną kampanią reklamową Microsoftu którą firma prowadzi w wielu krajach. Wzmożona aktywność użytkowników korzystających z usług wyszukiwawczych Microsoftu może być również efektem nowego produktu – użytkownicy chcieli jedynie spróbować jak wygląda i działa nowa wyszukiwarka po czym powrócili do starych przyzwyczajeń.
Źródło: StatCounter