Dream w końcu zdecydował się na ujawnienie swojej twarzy
Ukrywanie swojej twarzy czy tożsamości w internecie jest obecnie dosyć rzadkim zjawiskiem – zwłaszcza jeśli mówimy o osobach publicznych czy powszechnie znanych. Prędzej czy później widzowie dokopują się się do wrażliwych informacji lub dany użytkownik sam decyduje się na zerwanie z łatką anonimowego celebryty. Jeśli chodzi o nasze rodzime podwórko, to z pewnością należy wspomnieć o Unboxallu, popularny YouTuber przez dłuższy czas zakrywał swoją twarz – do czasu.
Podobna sytuacja ma teraz miejsce właśnie teraz, lecz na nieco większą skalę. Dream to niezwykle popularny YouTuber, który przez kilka lat swojej działalności na YouTube oraz Twitchu zgromadził kilkadziesiąt milionów obserwujących i subskrybentów. Zasłynął głównie z tworzenia mniej lub bardziej profesjonalnych materiałów z gry Minecraft – także z udziałem innych internetowych gwiazd pokroju np. Technoblade’a.
Jego elementem charakterystycznym jest biała maska z namalowanym w Paincie uśmiechem, za którą ukrywa swoją prawdziwą twarz. Wróć… ukrywał. Dream zdecydował się właśnie na zdjęcie maski, czego jeszcze nigdy wcześniej nie dokonał. Dokładnie tak, 23-letni mężczyzna skutecznie nie ujawniał swojego realnego wizerunku przez cały okres działalności w internecie. To niebywałe osiągnięcie.
Clay – bo tak brzmi prawdziwe imię Dreama – odsłonił swoją twarz przed milionami widzów za pośrednictwem filmu zatytułowanego „hi, I’m Dream”. Wcześniej twórca zapowiedział materiał poprzez publikację kilku postów na Twitterze, lecz mało kto spodziewał się, że YouTuber faktycznie zdecyduje się na ten krok. Jak się jednak okazało – zdecydował się.
Na reakcję społeczności nie trzeba było czekać zbyt długo. Okazała się ona jednak dosyć specyficzna, bowiem wiele osób niekoniecznie tak wyobrażała sobie wygląd swojego ulubionego twórcy. Internet niemalże zawrzał – zwłaszcza Twitter i TIkTok, gdzie zaczęło pojawiać się mnóstwo memów i przeróbek porównujących Dreama do np. Lorda Farquaada ze Shreka.
Ogólny odbiór okazał się jednak pozytywny i sporo osób gratuluje YouTuberowi, że odważył się pokazać swoją twarz. Nie da się bowiem ukryć, iż taka decyzja prawdopodobnie dosyć mocno wpłynie na jego życie – trudno stwierdzić czy pozytywnie czy negatywnie. Co ciekawe, większość internetowych przyjaciół Dreama także nie miało pojęcia o tym, jak wygląda. Jak więc widać, influencer dosyć mocno dbał o swoją prywatność.
Ta raczej właśnie się skończyła wraz z momentem publikacji powyższego filmiku.
Źródło: YouTube