Dyrektorzy FBI i MI5: Chiny kradną i szpiegują na masową skalę

Maksym SłomskiSkomentuj
Dyrektorzy FBI i MI5: Chiny kradną i szpiegują na masową skalę
Nie trzeba być ekspertem do spraw geopolityki, aby zdawać sobie sprawę z tego, że obywateli państw w jakiś sposób inwigilują lub chcą inwigilować rządy krajów od zachodniej po wschodnią część półkuli ziemskiej. W dzisiejszym nowoczesnym świecie informacja jest cennym towarem i niektóre podmioty zrobią wszystko, aby ją uzyskać. Dziś po raz pierwszy w historii przedstawiciele służb wywiadowczych Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych wystosowali ostrzeżenie do całego świata zachodu przed zagrożeniem, jakie czyha nań ze strony Chin.

Dyrektorzy MI5 i FBI ostrzegają przed Chinami

Szefowie służb bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii i USA wystąpili wspólnie przed dziennikarzami, aby przestrzec społeczeństwa przed zagrożeniem ze strony Chin. Pierwsze wspólne publiczne wystąpienie obu dyrektorów miało miejsce w siedzibie MI5 w Thames House w Londynie.

Dyrektor FBI Christopher Wray powiedział, że Chiny są „największym długoterminowym zagrożeniem dla bezpieczeństwa gospodarczego i narodowego Stanów Zjednoczonych” i niejednokrotnie ingerowały w tamtejszą politykę, w tym w ostatnie wybory. Szef MI5 Ken McCallum powiedział z kolei, że brytyjski wywiad podwoiła swoje zaangażowanie przeciwko chińskiej działalności w ciągu ostatnich trzech lat i podwoi ją ponownie.

„Chiński rząd zamierza ukraść Waszą technologię – dosłownie cokolwiek, co sprawia, że twoja firma odnosi sukcesy w branży – i wykorzystać ją do osłabienia twojego biznesu i zdominowania twojego rynku swoimi produktami” – stwierdził dyrektor FBI. Dodał, że korzyści z zachowania poufności części technologii mogą czasami przewyższać korzyści z dostępu do chińskiego rynku.

Zarzuty są poważne

W swoim przemówieniu obaj panowie twierdzili, że chiński rząd jest zaangażowany w „skoordynowaną kampanię”, aby uzyskać dostęp do ważnej technologii oraz „oszukiwać i kraść na masową skalę”. Dodali, że program hakerski rządu chińskiego przyćmiewa program każdego większego kraju, a sieć agentów działa globalnie. Co zabawne przyznali oni pośrednio, że ich kraje dopuszczają się identycznych działań hakerskich, co jednak powinno być najwyraźniej czymś dla obywateli państw zachodnich pożądanym.

MI5 prowadzi obecnie siedem razy więcej śledztw w sprawie chińskiej działalności niż cztery lata temu, podczas gdy FBI wszczyna około dwóch nowych dochodzeń kontrwywiadowczych każdego dnia, donosi The Wall Street Journal.

Pytanie, jakie zadaje sobie wielu komentatorów brzmi: czy Amerykanie i Brytyjczycy nie prowadzą analogicznych działań w Chinach i innych krajach?

Chiny odpowiadają

W odpowiedzi rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Zhao Lijian, powiedział, że brytyjski wywiad próbuje „nagłośniać swoją agendę zagrożenia ze strony Chin” i poradził szefowi MI5, aby „odrzucił wyimaginowane demony”.

Powiedział też, że dyrektor FBI „grał kartą zagrożenia ze strony Chin poprzez oczernianie i atakowanie” Państwa Środka, reprezentując „mentalność z czasów zimnej wojny”. Wezwał przy tym do zaprzestania wygłaszania „nieodpowiedzialnych” uwag.

Źródło: WSJ

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.