Jeśli sądziliście, że odzyskanie popularnego profilu na Facebooku jest banalnie proste, to jeszcze nigdy nie byliście w większym błędzie. Robert Kubica stał się łakomym kąskiem dla hakerów grubo ponad miesiąc temu i do tej pory nie udało mu się uzyskać dostępu do swojego konta. Kierowca dzieli się teraz swoimi przemyśleniami na Twitterze – prosi tam też o pomoc w walce z oszustami publikującymi treści o dosyć niepokojącym charakterze. Sprawa wydaje się dosyć kuriozalna.
Robert Kubica mierzy się z przejęciem konta na Facebooku
Dokładnie 6 stycznia mieliśmy do czynienia z debiutem pierwszego nietypowego klipu na facebookowym profilu Roberta Kubicy. Materiał prezentujący pracującą za biurkiem młodą kobietę był niezbitym dowodem na to, że konto mężczyzny znalazło się w niepowołanych rękach. Po publikacji trzech niemalże identycznych wpisach nastąpiła cisza i mogłoby się wydawać, że wszystko wróciło do normy. Nic bardziej mylnego.
Kilka dni później na Twitterze kierowcy pojawił się błagalny filmik, gdzie poproszono o pomoc w odzyskaniu profilu. Mężczyzna zachęcił wszystkich do zgłaszania facebookowego profilu, lecz w niczym to nie pomogło. Redakcja portalu Spider’s Web zauważyła, że po miesiącu nieaktywności znów zaczęto publikować nietypowe filmiki, tym razem znacznie bardziej niepokojące od tych styczniowych. Zmieniono również zdjęcie profilowe na bliżej nieokreśloną kobietę azjatyckiego pochodzenia.
Hacked FB profile, please report to @facebook! All the best in 2023 pic.twitter.com/u3MwqUA2SU
— Robert Kubica (@R_Kubica) January 8, 2023
O jakiej zawartości tym razem mówimy? No cóż, są to głównie przeróżne life hacki prezentujące nietypowe rozwiązania codziennych problemów. Nie zabrakło jednak także przerażających materiałów ukazujących np. pułapkę na szczury – widać tam cierpienie zwierząt i ich powolną śmierć. Najnowszym dziełem hakerów jest zmiana zdjęcia w tle. Tym razem zabrakło jednak kolejnego komunikatu Roberta Kubicy, więc możliwe, iż mężczyzna dał sobie z tym wszystkim spokój.
Od pewnego czasu publikuje treści głównie na Instagramie, ale nie zmienia to faktu, że tak prowadzony profil na Facebooku nie wpływa zbyt dobrze na ogólny wizerunek w sieci. Dlaczego w ogóle nadal nie udało się odzyskać konta? Może to dziwić, gdyż jest ono oficjalnie zweryfikowane i obserwowane przez około 270 tys. osób. Interwencja powinna więc nastąpić szybko oraz bez większych problemów. Tego niestety nie wiadomo.
Źródło: Facebook (Robert Kubica)
Zresztą – to nie pierwszy tego typu przypadek. Wczoraj (2 lutego) udało się odzyskać konto klubowi Jagiellonia Białystok, który został przejęty przez hakerów cztery miesiące temu. Można więc odnieść wrażenie, że Meta nie nadaje takim sytuacjom zbyt wysokiego priorytetu. Możliwe więc, że Robert Kubica jeszcze sobie poczeka zanim opublikuje cokolwiek nowego na Facebooku.
Tymczasem pozostaje oglądanie dziwnych materiałów publikowanych przez azjatyckich oszustów. Dodatkową rozrywkę stanowią komentarze zostawiane przez użytkowników pod tymi postami – pochodzą one głównie od fanów Roberta i niekiedy można się głośno zaśmiać podczas ich lektury.
Źródło: Spider’s Web, wł.