Wydawcy gier „dostało się” między innymi za wykupywanie mniejszych studiów deweloperskich, a następnie anulowanie lub całkowite zmienianie gier przez nie tworzonych.
Nie obyło się też bez wzmianki o stosunkowo świeżej aferze ze Star Wars Battlefront II w roli głównej. Gracze narzekali na zbyt duże nastawienie na mikrotransakcje i utrudnianie rozgrywki osobom, które nie zamierzały wydawać dodatkowych pieniędzy na tytuł.
Ostatecznie Electronic Arts zdecydowało się wyłączyć wszystkie mikrotransakcje w grze i przemodelować system rozgrywki, by odblokowanie kolejnych postaci i sprzętu wymagało nieco mniej czasu.
Niesmak jednak pozostał, przez co Electronic Arts znalazło się dość wysoko na liście najbardziej znienawidzonych firm w Stanach Zjednoczonych. EA przegrało jedynie z Uniwersytetem w Phoenix, NFL-em, Fox Entertainment Group oraz Equifaxem.
To nie pierwszy raz, gdy twórcy takich serii, jak FIFA, Battlefield czy The Sims znaleźli się na niechlubnej liście. W przeszłości zdarzało się to wielokrotnie.
Źródło: 24/7 Wall St.