Elon Musk: Krym formalnie należy do Rosji. Ma też pomysł na zakończenie konfliktu

Maksym SłomskiSkomentuj
Elon Musk: Krym formalnie należy do Rosji. Ma też pomysł na zakończenie konfliktu
Byłoby wspaniale, gdyby internauci ograniczali się do wyrażania swoich opinii w tematach, w obrębie których mają odpowiednią wiedzę lub chociaż kierunkowe wykształcenie. Niestety, dziś influencerem, czyli osobą wpływającą na postrzeganie świata i podejmowanie decyzji przez innych, może być absolutnie każdy. Przy pewnym poziomie zasięgów milczenie często jest złotem, o czym regularnie zapomina ekscentryczny miliarder i CEO firm SpaceX i Tesla, Elon Musk. Musk, którego wpisy na Twitterze śledzi 107,7 miliona kont od nieco ponad godziny dzieli się tam swoimi przemyśleniami na temat pomysłów na zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Niektórzy jego wpisy oceniają jako żenujące. Inni przyklaskują pomysłom.

Elon Musk wypowiada się na temat Ukrainy

Elon Musk niemal od początku konfliktu wspierał Ukrainę w wojnie z Rosją, uruchamiając w tym kraju system internetu satelitarnego Starlink oraz dostarczając terminale umożliwiające jego odbiór. Teraz postanowił zdobyć się na politykowanie w kwestii tego, na jakich zasadach powinien zostać zawarty pokój pomiędzy Rosją i Ukrainą. Ukraińcy są oburzeni.

Jego propozycje to:

„- neutralność Ukrainy
– Krym jako formalnie część Rosji od 1783 roku powinien pozostać rosyjski
– Ukraina powinna zagwarantować dostawy wody na Krym
– Rosja powinna cofnąć aneksję wschodniej części Ukrainy pod nadzorem ONZ. Rosja opuści te tereny, o ile taka będzie wola zamieszkujących je ludzi.”

W uruchomionej sondzie 62 procent internautów uznało to za głupi pomysł.



Elon Musk szybko dodał, że jego zdaniem to najprawdopodobniejszy scenariusz zakończenia tego konfliktu. „Pytanie brzmi, ile osób zginie, zanim to nastąpi” – dodał.



W komentarzach nie brakuje osób zbulwersowanych słowami Muska o oddaniu Rosji część terenów przez Ukrainę oraz decyzja o pozostaniu neutralnym. Mamy XXI wiek, a każdy kraj powinien móc decydować o tym, z kim zawiera sojusze. Decyzja o wejściu Ukrainy do NATO to suwerenna decyzja Ukrainy i państw członkowskich NATO. Elon Musk zdaje się o tym nie pamiętać.

Elon musk straszy wojną nuklearną

W kolejnym tweecie Elon Musk uznał za „godne wzmianki”, że „jest możliwym, choć niezbyt prawdopodobnym, że konflikt przerodzi się w wojnę nuklearną”. Straszenie wojną nuklearną i apelowanie o poddanie się Rosji jest domeną rosyjskich trolli. Minionej nocy w serwisie Wykop.pl dziesiątki podejrzanych kont publikowało bliźniaczo podobne „groźby” o potencjalnym konflikcie nuklearnym i koniecznością pójścia na ustępstwa ze strony Ukrainy. Podobna kampania miała miejsce na Twitterze.



Finalnie Elon Musk zniechęcony wynikami pierwszej ankiety opublikował kolejną. Pyta w niej, czy mieszkańcy zamieszkujący obecnie Donbas i Krym powinni zadecydować o tym, czy regiony te będą przynależeć do Rosji czy do Ukrainy. To kontrowersyjna propozycja, zważywszy na fakt, że większość Ukraińców z tych terenów po prostu uciekła. Sonda jednak trwa, a przeważają głosy… popierające ten pomysł. Oczywiście to tylko „zabawa”, ale pokazuje mniej więcej jak temat oceniają internauci… lub farmy botów.



Wielu komentujących pyta: za kogo ma się Elon Musk, że sugeruje suwerennej Ukrainie przekazanie ziemi Federacji Rosyjskiej? Po co osoba z takimi zasięgami straszy internautów konfliktem nuklearnym? Niektórzy sugerują, że to jedyny sposób na uniknięcie wojny nuklearnej. Jak widać działa na nich narracja Kremla… i sugestie Elona Muska.

Źródło: Twitter

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.