Elon Musk idzie w zaparte jeśli chodzi o trollowanie. Szef Tesli pokazał na Twitterze nowe, firmowe gadżety. To między innymi gwizdek ze stali nierdzewnej o nazwie “Cyberwhistle”. Oczywiście pamiętajcie, aby nie brać tego wszystkiego na poważnie.
Elon naśmiewa się w ten sposób z ostatnio zaprezentowanej ściereczki do czyszczenia od Apple – Amerykanie zażyczyli sobie za nią prawie 100 złotych. Co ciekawe, gwizdek w kształcie Cybertrucka wyprzedał się… w kilka godzin.
Elon Musk dalej trolluje
Gwizdek w kształcie Tesla Cybertruck został oznaczony jako produkt “premium kolekcjonerski” – jak nazywa go Tesla na swojej stronie internetowej. Cała konstrukcja została wykonana ze stali nierdzewnej klasy medycznej i dołącza do listy innych towarów, które Tesla na co dzień sprzedaje w swoim sklepie internetowym. Wśród nich można wymienić chociażby… parasol. Amerykanie mają także na stanie repliki konkretnych samochodów.
Nic dziwnego, że Cyberwhistle tak szybko się wyprzedał. Prawdziwy Cybertruck notuje bardzo duże opóźnienia i nie wiadomo, kiedy wspomniany samochód pojawi się w sprzedaży. Niektóre wypowiedzi Elona Muska sugerowały, iż może to nigdy nie nastąpić. Najnowsze dane mówiąo o tym, iż Cybertrucka zobaczymy w sklepach zapewne dopiero w drugiej połowie przyszłego roku. Do tej pory musimy zadowolić się jedynie gwizdkiem.
fot. Tesla
Elon Musk wprowadzając Cyberwhistle do sprzedaży wyśmiał Apple i cenę 19 dolarów za ściereczkę do czyszczenia ekranów. W jednym ze swoich tweetów amerykański miliarder napisał również “Blow the whistle on Tesla”, co można uważać za żart skierowany do osób, które w ostatnich miesiącach ujawniły brudy i nieprzyjemne sytuacje dziejące się wewnątrz firmy Muska.
To także nie pierwszy raz, kiedy Musk solidnie trolluje swoją społeczność i fanów Tesli. Wystarczy przypomnieć, że jego firma Boring Company swego czasu wprowadziła do sprzedaży również dedykowany miotacz ognia.
Źródło: Tesla / fot. Tesla