Elon Musk pozwany przez kolejnych zwolnionych pracowników Twittera

Anna BorzęckaSkomentuj
Elon Musk pozwany przez kolejnych zwolnionych pracowników Twittera
Gdy Elon Musk kupił platformę Twitter, niemal natychmiast przystąpił do zwolnień jego pierwszych pracowników. Najpierw zabrał się za kadrę kierowniczą, którą oskarżył o wprowadzanie go w błąd, a potem zredukował liczbę etatów wśród pracowników niższego szczebla. Jeśli miliarder jeszcze nie żałuje podjęcia tych decyzji, wkrótce może zacząć żałować.

We wtorek 4 kwietnia do sądu federalnego w San Francisco w Stanach Zjednoczonych wpłynął pozew, w którym Elon Musk został oskarżony o to, że zwolnił niektórych pracowników Twittera nielegalnie.

Odpowiedź na masowe zwolnienia

W pozwie możemy wyczytać, że Elon Musk rzekomo nielegalnie zwolnił w listopadzie minionego roku wielu pracowników zatrudnionych za pośrednictwem firmy TEKsystems. Miliarder miał nie zapewnić tym pracownikom 60-dniowego okresu wypowiedzenia wymaganego przez prawo stanu Kalifornia.

Co istotne, to nie jedyny taki pozew złożony przeciwko Elonowi Muskowi. Musk musi stawić czoła jeszcze pięciu innym, w którym został oskarżony między innymi o dyskryminację niepełnosprawnych pracowników. Sam Twitter twierdzi, że pozwy zostały złożone bezpodstawnie.

W przypadku wszystkich pozwów powodów reprezentuje Shannon Liss-Riordan – adwokatka, która w przeszłości prowadziła głośne zbiorowe sprawy przeciwko takim gigantom jak Uber, FedEx i Starbucks. Liss-Riordan wypowiedziała się w temacie Elona Muska i jego niedopatrzeń w następujący sposób:

„Podczas gdy Elon Musk myśli, że oszczędza firmowe pieniądze, unikając tych obowiązków, my planujemy mu pokazać, że nie spełnianie swoich obowiązków może kosztować znacznie więcej.”

Zmiany, które mogą zakończyć się dla Twittera katastrofą

Jak informuje blog ExpressVPN, zaledwie miesiąc po tym, jak Elon Musk przejął stery nad Twitterem, zredukował liczbę etatów w Twitterze do 2300. Tak mało osób nie pracowało dla tej sieci społecznościowej od 2012 roku.

Zakup Twittera przez Elona Muska, który zapłacił za niego 44 miliardy dolarów, niewątpliwie odbił się na platformie negatywnie. Przewiduje się, że do 2024 roku straci ona 33 miliony użytkowników na całym świecie.

Warto wspomnieć, że wiele osób samodzielnie zrezygnowało z pracy dla Twittera pod kierownictwem Elona Muska. Osobom tym nie podobały się kontrowersyjne metody zarządzania firmą i nagłe zmiany w funkcjonalnościach samej platformy – na przykład weryfikacji użytkowników. W ostatnich dniach Musk niespodziewanie zmienił logo Twittera – z niebieskiego ptaszka na psa Doge.

Czy sąd przyzna rację pracownikom zwolnionym z Twittera przez Elona Muska? To się dopiero okaże. Oby do czasu rozstrzygnięcia pozwów miliarder nie doprowadził platformy do kompletnej ruiny.

Źródło: Reuters, fot. tyt. Canva

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.