Elon Musk wyłączył 1300 terminali Starlink na Ukrainie. Chce więcej pieniędzy

Maksym SłomskiSkomentuj
Elon Musk wyłączył 1300 terminali Starlink na Ukrainie. Chce więcej pieniędzy
Coraz więcej czarnych chmur zbiera się nad Elonem Muskiem w kontekście jego rzekomego wsparcia udzielanego na Ukrainie w postaci utrzymywania systemu internetu satelitarnego Starlink. Najpierw seria dziwnych, prorosyjskich wręcz wpisów na Twitterze, później doniesienia o poprzedzającej je rozmowie z… prezydentem Rosji Władimirem Putinem. W połowie października gruchnęła nawet wiadomość, że Elon Musk rezygnuje z finansowania usługi Starlink na Ukrainie, czemu miał później zaprzeczyć. Teraz okazuje się, że faktycznie Starlink na Ukrainie zmaga się z wyłączeniami.

1300 terminali Starlink na Ukrainie przestało działać

Rosną obawy Ukrainy o utratę łączności pomiędzy żołnierzami walczącymi przeciwko rosyjskiej agresji. W zeszłym tygodniu aż 1300 wojskowych terminalny internetu satelitarnego Starlink, przekazanych m.in. przez Polskę, przestało działać, donoszą źródła CNN zaznajomione z awarią.

Czytaj także: Czy wizerunek cudownego Elona Muska upadnie? Wcale mnie to nie zdziwi

Według wcześniejszych informacji, Elon Musk zarabia na każdym aktywnym terminalu Starlink na Ukrainie 4500 dolarów miesięcznie, przy czym urządzenia te fundują rządy państw. Elon Musk uważa jednak, że dostaje za mało pieniędzy, a jego firma na całej akcji traci. W najnowszym raporcie CNN mówi się o kwocie 2500 dolarów za terminal – to opłata „za utrzymanie usługi”.

CNN jako pierwsze medium poinformowało, że SpaceX wysłało we wrześniu list do Pentagonu, twierdząc, że firma wydała prawie 100 milionów dolarów na finansowanie Starlink na Ukrainie i że nie może już tego dalej robić. W liście zażądano, by Departament Obrony przejął na siebie więcej wydatków na ukraińskie wojsko, które szacowano na „dziesiątki milionów dolarów miesięcznie”. To właśnie dzień po tej publikacji Musk miał wycofać się z żądań zawartych w liście.

Czy tylko ja odebrałem jego słowa jako ironię?


Negocjacje trwają, ale ich przebieg nie satysfakcjonuje Muska

Negocjacje pomiędzy SpaceX a Departamentem Obrony Stanów Zjednoczonych trwają pomimo zapewnień Muska, że SpaceX wycofało swoją prośbę. Takie wieści przekazał CNN wysoki urzędnik resortu obrony USA.

„Negocjacje są w toku. Wszyscy w naszym budynku wiedzą, że im zapłacimy” – powiedział CNN wysoki rangą urzędnik Pentagonu, dodając przy tym, że departament chętnie przyjmuje zobowiązania na piśmie „ponieważ obawia się, że Musk zmieni zdanie”.

Przytaczana tu awaria rozpoczęła się 24 października i została opisana przez jedną osobę poinformowaną o sytuacji jako „ogromny problem” dla ukraińskiego wojska. Ta osoba powiedziała, że terminale zostały odłączone z powodu braku funduszy.



We wrześniowym liście SpaceX do Pentagonu napisano, że w Ukrainie jest prawie 20 000 aktywnych terminali Starlink. W tamtym czasie, jak przyznała firma SpaceX, większość z nich została w całości lub w części zakupiona z funduszy zewnętrznych, w tym przez rządy USA, Polski i Wielkiej Brytanii. W liście stwierdzono, że te źródła opłacają również około 30% miesięcznych rachunków za łączność.

Nie jest jasnym, ile terminali wykorzystuje obecnie ukraińskie wojsko, ale 1300, które niedawno zostały wyłączone, stanowi znaczną część. Dziennie niszczone są podobno „znaczące liczby” terminali Starlink w wyniku działań wojennych.

Źródło: CNN

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.