Facebook weźmie Twoje posty i nakarmi nimi sztuczną inteligencję

Piotr MalinowskiSkomentuj
Facebook weźmie Twoje posty i nakarmi nimi sztuczną inteligencję

Facebook oraz Instagram staną się wkrótce platformami jeszcze bardziej zintegrowanymi ze sztuczną inteligencją. Meta opublikowała specjalne oświadczenie dotyczące zawarcia ugody z brytyjskimi organami regulacyjnymi. Społecznościowy gigant ma realizować projekty AI przede wszystkim w sposób odpowiedzialny przy jednoczesnym dbaniu o zachowanie transparentności. Dzięki temu użytkownicy nareszcie będą mieli wgląd w to, jak bardzo ich wpisy analizowane są przez zaawansowaną technologię. Niekoniecznie jednak spodoba im się to, co ujrzą w statystykach.

Facebook jeszcze mniej prywatną i bezpieczniejszą platformą społecznościową?

Sztuczna inteligencja bywa niezwykle przydatna, zwłaszcza jeśli chodzi o oszczędzanie czasu dotychczas traconego na wykonywaniu powtarzalnych zadań. Nie cichną jednak kontrowersje powiązane z karmieniem AI prywatnymi danymi konsumentów. Największe koncerny regularnie oskarżane są o wykorzystywanie wrażliwych informacji, co słusznie prowokuje do dyskusji na temat wprowadzenia stosownych zmian prawnych. Nowe zasady opracowała zresztą niedawno Unia Europejska, lecz do ich finalnej implementacji pozostało jeszcze trochę czasu.

Właściciel platform Facebook i Instagram opublikował oświadczenie dotyczące brytyjskiego rynku. Okazuje się, że już wkrótce rozpocznie się tam proces trenowania AI poprzez karmienie jej publiczną zawartością udostępnioną przez dorosłych użytkowników. Meta jako powód podjęcia takiej decyzji podaje chęć doszkolenia technologii w zakresie kultury, historii czy języka. Chodzi po prostu o zwrócenie uwagi na różnorodność społeczności zamieszkujących naszą planetę. Co ciekawe, jeszcze w tym roku zasięgiem nowego regulaminu objęte zostają inne państwa oraz języki.

Koncern był wcześniej mocno krytykowany za chęć szkolenia sztucznej inteligencji poprzez użycie wstawianych przez konsumentów postów. Początkowo więc zrezygnowano z takich planów, lecz teraz uzyskano pozytywną opinię ze strony Information Commissioner’s Office (ICO). Dlatego też nic nie stoi na przeszkodzie, by Meta jeszcze dynamiczniej zaczęła rozwijać swoją zaawansowaną technologię. Organy regulacyjne mają jednak bacznie przyglądać się decyzjom podejmowanym przez korporację, zwłaszcza że w grę wchodzą przecież wrażliwe dane.

Prywatne dane i wiadomości będą bezpiecznie

Osoby zarządzające serwisami Facebook i Instagram zwracają przy okazji uwagę na aspekt transparentności oraz odpowiedzialności. Nie ma mowy o wykorzystywaniu prywatnych wiadomości użytkowników czy informacji dotyczących ludzi poniżej osiemnastego roku. Meta użyje wyłącznie publiczne dane pokroju wpisów, komentarzy czy zdjęć. Internauci objęci zasięgiem zmian otrzymają już niedługo stosowne powiadomienia dokładnie wyjaśniające wprowadzane zmiany. Firma zadba także o umieszczenie przycisku pozwalającego zgłosić chęć wykluczenia konkretnych danych ze szkolenia AI, a także skonsultować inne nieprawidłowości.

Trudno jednak wyobrazić sobie, by podobne zmiany weszły na terenie państw członkowskich Unii Europejskiej, amerykański koncern nie bez powodu przecież obrał UK za swój pierwszy cel.

Źródło: Meta / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@timothyhalesbennett)

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.