Facebook otrzymał bowiem od Wielkiej Brytanii karę za wykorzystywanie danych użytkowników tego serwisu w zawrotnej wysokości 500 tysięcy dolarów. Jak zapewne się spodziewacie, kwota ta nie zrobi żadnego wrażenia na Marku Zuckerbergu.
W swoim oświadczeniu Urząd Ochrony Danych Osobowych, a właściwie jego prezes stwierdził, że firma w trakcie całego skandalu nie zachowała się transparentnie i sprzeciwiła się prawu, nie zwracając uwagi na sposób wykorzystania danych osobowych.
I szczerze powiedziawszy wydaje mi się, że samo oświadczenie w tym wypadku byłoby jak najbardziej wystarczające, zwłaszcza że decyzja Brytyjczyków to klasyczna „musztarda po obiedzie”. I choć rozumiem, że to najwyższa kara przewidziana w tamtejszym prawodawstwie, to chyba można było z niej zrezygnować.
źródło: zdnet