Facebook testuje nowy rodzaj powiadomień-podpowiedzi, które będą wyświetlane w ramach samego serwisu społecznościowego. Firma Marka Zuckerberga podejmuje kolejne działania, które mają na celu zmniejszenie ekstremizmu oraz innych problemów generowanych przez social media. Okazuje się, że już niebawem, kiedy zobaczymy ekstremistyczne treści lub któryś z naszych znajomych będzie je coraz częściej udostępniał – Facebook wyśle nam specjalne powiadomienie.
W oświadczeniu dla serwisu The Verge, rzecznik Facebooka przekazał, iż testowane, opisywane wyżej rozwiązanie jest częścią większego projektu, który ma zmniejszyć ilość niebezpiecznych treści pojawiających się na platformie.
Facebook powie Ci, który z Twoich znajomych się radykalizuje
Nowe działania Facebooka mają na celu zwiększenie ilości usuwanych, ekstremistycznych treści naruszających zasady i regulamin serwisu. Nie ma się co temu dziwić – to właśnie Facebook był jedną ze stron, która finalnie doprowadziła do ostatnich problemów w Stanach Zjednoczonych. Rządzący domagają się bardziej skrupulatnego filtrowania treści oraz usuwania niebezpiecznych materiałów.
Już niebawem w Europie może pojawić się prawo, które będzie nakazywało serwisom społecznościowym szybsze reagowanie na treści zamieszczane przez użytkowników.
Facebook chce, aby nowe powiadomienia pozwoliły użytkownikom na interakcję ze znajomym, jeśli będą oni obawiali się, że ich bliska osoba się radykalizuje lub zaczyna mieć problem z odróżnieniem fake-newsów od prawdy. Do sieci przedostały się zrzuty ekranu, które pokazują, jak dokładnie mają wyglądać nowe alerty proponowane przez Facebooka.
fot. zrzut ekranu z Twittera
Co ciekawe, portal społecznościowy ma współpracować z organizacjami pozarządowymi oraz ekspertami akademickimi w celu usprawnienia swojej nowej funkcjonalności. Po kliknięciu w dany alert, który wyświetli się na koncie, Facebook będzie przekierowywał nas do strony pomocy.
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko zobaczyć, co z tego wszystkiego wyjdzie. Facebook wielokrotnie obiecywał już, że zajmie się swoimi problemami, ale w większości przypadków nic z tego nie wychodziło.
Bardzo możliwe, że tym razem będzie inaczej.
Źródło: CNN Business / fot. Bernix Studio – Unsplash