Chang Chi-yuan jest tajwańskim hakerem, zarabiającym na nagrodach oferowanych w zamian za znajdowanie luk w zabezpieczeniach (tak zwany „white hat hacker„). Jest wyszczególniony w „Sali sław” na stronie firmy LINE. Został on także pozwany za włamanie się do systemu regionalnego przewoźnika i kupienia biletu za jednego dolara tajwańskiego (ok. 10gr). Wrzucił on na swój fanpage na Facebooku post, w którym zapowiedział usunięcie strony założyciela serwisu, Marka Zuckerberga.
Haker zapowiedział także, że jego działania będą nadawane na żywo za pomocą transmisji na Facebooku już w niedzielę o godzine 12:00 (18:00 czasu tajwańskiego).
Chang wcześniej już niejednokrotnie wspominał o zarabianiu pieniędzy poprzez hakowanie. Facebook natomiast ma swój program nagród, który gwarantuje wynagrodzenie pieniężne za znalezienie i zgłoszenie luki w zabezpieczeniach. Czyżby Tajwańczyk robił to tylko dla pieniędzy?
To oczywiście nie pierwszy raz kiedy strona Zuckerberga pada ofiarą hakera. W 2011 roku pewien haker włamał się na stronę założyciela i zaproponował firmie umożliwienie inwestowania w social media tworząc „social media business”.
Źródło: Bloomberg