Francja płaci kierowcom za przesiadkę na rowery elektryczne. Kiedy coś takiego w Polsce?

Aleksander PiskorzSkomentuj
Francja płaci kierowcom za przesiadkę na rowery elektryczne. Kiedy coś takiego w Polsce?
Francja rozpoczęła nowy program, w ramach którego dopłaci kierowcom do roweru elektrycznego – w zamian za to, że zrezygnują oni ze swojego samochodu. W ten sposób Francuzi chcą zachęcić osoby korzystające na co dzień z aut na przesiadkę na elektryczne rowery, które mają na celu poprawić sytuację związaną z zanieczyszczeniami we francuskich miastach.

W pakiecie uwzględniono również klasyczne dwukołowce, choć to właśnie rowery elektryczne w ostatnich miesiącach stają się bardziej popularne wśród mieszkańców dużych aglomeracji.

Francja dopłaci do rowerów elektrycznych

Jak donosi The Times, kwota 4000 euro dopłaty będzie przeznaczona osobom posiadającym niskie dochody i tym, które mieszkają w strefie miejskiej o mniejszym poziomie zanieczyszczeń. Bogatsi mieszkańcy również będą mogli skorzystać ze wspomnianej dopłaty jednak będzie ona pomniejszona odpowiednio względem ich realnych dochodów. Dla osób, które zechcą zakupić rower elektryczny, ale nie będą gotowe na rezygnację z samochodu, francuski rząd przygotował dotację w wysokości 400 euro. To dziesięć razy mniej od najwyższej, oferowanej kwoty.

Francuzi ciężko pracują nad tym, aby „wypchnąć” kierowców w kierunku innych, bardziej ekologicznych form transportu. W dużych miastach, takich jak na przykład Paryż, istnieją już specjalne strefy z ograniczonym ruchem. Burmistrz miasta Anne Hidalgo prezentuje bardzo agresywne podejście do alternatywnych form transportu – takich, jak właśnie rowery elektryczne.

francjarowery2
fot. Tobias Cornille – Unsplash.com

Francja nie jest również pierwszym krajem, który stosuje obiecujące zachęty dla rowerzystów. Niektóre z programów w Wielkiej Brytanii kuszą gotówką za konkretną ilość przejechanych kilometrów lub zniżkami na rowery i sprzęt rowerowy.

Jestem ciekaw czy kiedyś doczekamy się podobnego rozwiązania w Polsce? Obecnie rowery elektryczne w naszym kraju niestety nie są tanie i wymagają dość dużej inwestycji na start. Można się jednak spodziewać, że wraz ze wzrostem liczby producentów tworzących tego typu rozwiązania, ich cena będzie sukcesywnie spadać.

A przynajmniej pozostaje nam mieć taką nadzieję.

Źródło: The Times / fot. Ross Snendon – Unsplash.com

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.