Produkt wszedł na amerykański rynek już w ubiegłym roku. Wtedy też jego skuteczność poddawano pod wątpliwość, twierdząc, że wywołuje on co najwyżej efekt „placebo”.
Niektórzy postanowili sprawdzić na własnej skórze, czy rzeczywiście GodMode poprawia ich umiejętności w grach. Brett Makedonski z serwisu Destructoid przyjmował suplementy przez miesiąc i przyznał, że choć mogą one faktycznie działać, nie odczuł żadnej poprawy w sposobie, w jaki gra.
Brak dowodów na działanie
Serwis CNET także postanowił podjąć temat suplementów dla graczy, kontaktując się z ponad tuzinem naukowców, uczonych i ekspertów. Przedstawiciel z Johns Hopkins University School of Medicine przyznał, że „nie ma żadnych naukowych dowodów na ich działanie”. Inni mówią wprost, że to po prostu przekręt.
W składzie GodMode możemy znaleźć między innymi kofeinę i teobrominę, czyli substancje pobudzające organizm. W efekcie zażywający suplementy mogą odczuć zwiększoną czujność i skupienie, ale ten sam efekt możemy uzyskać po prostu wypijając kilka filiżanek kawy – tłumaczy Dr. Kimberly Urban w rozmowie z Eurogamerem.
Na oficjalnej stronie GodMode możemy też znaleźć listę osób związanych z branżą gier, które twierdzą, że suplementy rzeczywiście działają. Eurogamer postanowił się z nimi skontaktować.
Większość odmówiła komentarza po wymienieniu nazwy GodMode, a dwie osoby przyznały wprost, że żadnych suplementów nie zażywały. Inna stwierdziła, że była zainteresowana projektem, ale nie jest pewna, czy odczuła jakiekolwiek zmiany po 3-miesięcznym stosowaniu.
Miesięczna dawka GodMode, zawierająca 60 tabletek, jest sprzedawana na oficjalnej stronie producenta za 35 dolarów, czyli około 120 zł.