Google i Android na celowniku amerykańskich służb antymonopolowych

Maciej D.Skomentuj
Google i Android na celowniku amerykańskich służb antymonopolowych
Nie da się ukryć, że Android jest obecnie najpopularniejszym system mobilnym na świecie. Jest to sukces, dzięki któremu Google osiąga niemałe korzyści. System znajduje się obecnie w 51.6 proc. smartfonów na amerykańskim rynku. Drugi pod tym względem jest Apple, który posiada 44.1 proc. Wraz ze wzrostem popularności systemów mobilnych, Google promuje szereg różnych usług oraz aplikacji, które współdziałają z Androidem. To właśnie ten element wzbudził zainteresowanie służb antymonopolowych w USA.

Urzędnicy postanowili zbadać, czy Google nie nadużywa swojej pozycji promując nadmiernie na Androidzie wybrane przez siebie technologie, aplikacje czy też usługi, utrudniając jednocześnie współdziałanie z systemem alternatywnych rozwiązań, które zostały przygotowane przez konkurencję. Sprawa jest nieoczywista i bardzo delikatna, bowiem każda firma ma prawo budować sieć powiązań pomiędzy swoimi produktami. Wiadomo również, że ich integracja może zachodzić głęboko.

Amerykański gigant tłumaczy się z polityki firmy względem Androida, twierdząc, że każdy użytkownik może używać systemu nie korzystając z usług Google. Urzędnicy stoją jednak na stanowisku, iż Android jest rozwijany w taki sposób, aby niejako „zmusić” klientów do usług Google z praktycznych względów oraz zwykłej wygody. Jak zakończy się ten spór i samo dochodzenie? Na razie nie wiadomo, ale będziemy obserwować rozwój sprawy. Przypominamy również, że Unia Europejska już wcześniej oskarżyła Google o manipulowanie wynikami w wyszukiwarce, w celu promowania własnych produktów.

Źródło/Zdjęcie: The Bloomberg Buisness

Udostępnij

Maciej D.