Google chyba zdało sobie sprawę z popularności memów. Takie wnioski można przynajmniej wyciągnąć po przeczytaniu ogłoszenia dotyczącego uruchomienia zupełnie nowej domeny. Osoby z niej korzystający będą mogli dać światu o rodzaju treści obecnych na stworzonej witrynie. Co ciekawe – niektóre istniejące od dawna portale zdecydowały się na przesiadkę, by jeszcze skuteczniej zakomunikować swoje założenia oraz charakter. Zerknijmy na to wszystko nieco bliżej.
Google chce, byście tworzyli więcej śmiesznych stron
Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć jaki wpływ na popkulturę (nie tylko tę internetową) mają memy. Stały się one praktycznie odrębnym językiem, który jest zrozumiały dla milionów użytkowników na całym świecie. Dlatego też w ogóle nie dziwi mnie, że Google postanowiło nieco usystematyzować treści dostępne w sieci, by „śmieszne strony” były prawidłowo oznaczone. O co dokładnie chodzi?
Koncern ogłosił właśnie, że do rejestru domen najwyższego poziomu (w przypadku naszego serwisu jest to .pl) wpisano domenę .meme, co powinno zainteresować sporo internautów. Mamy bowiem do czynienia z udostępnieniem możliwości postawienia strony jasno komunikującej odbiorcom swój cel oraz zawartość, której widoku można spodziewać się po jej otworzeniu. Zazwyczaj tego typu obwieszczenia nie spotykają się z medialnym zainteresowaniem, lecz w tytułowym przypadku chyba wiadomo dlaczego zrobiono wyjątek.
Google twierdzi, że memy stały się nieodłącznym elementem internetowej kultury, niejako jej ucieleśnieniem. To prawda – zabawne (lub nie) grafiki zdobyły serca i umysły wielu ludzi na całym świecie. Trudno wyobrazić sobie współczesny internet bez tego konkretnego aspektu. Tak też uważają przedstawiciele giganta z Moutain View.
Przy okazji zdecydowano się na zareklamowanie dziesięciu stron, które w ramach promocji domeny .meme postanowiły ją wykorzystać. Część z nich zapewne kojarzycie, bowiem są bardzo popularne. Chodzi między innymi o portal Know Your Meme (knowyour.meme oraz stonks.meme) stanowiący bazę wiedzy odnośnie do mniej lub bardziej popularnych memów z całego świata.
Na uwagę zasługuje również witryna real.meme zrealizowana przez artystę udostępniającego szablony do wydruku naklejek. Dzięki temu popularne memy można przenieść bezpośrednio do rzeczywistości poprzez umieszczenie ich na fizycznych obiektach. Poza tym nie zabrakło Tenor, czyli jednej z najpopularniejszej wyszukiwarki plików GIF – znajdziemy ją teraz pod adresami find.meme oraz create.meme.
Google zachęca również do tworzenia własnych portali posiadających charakterystyczną domenę. Dostępność nazwy można sprawdzić na specjalnej witrynie, tam też znajdziecie szereg wskazówek, porad oraz informacji na temat sensowności wykorzystania .meme.
Co uważacie o tym pomyśle koncernu?
Źródło: Google / Zdjęcie otwierające: internet