W praktyce Google zamierza stworzyć sieć unoszących się w stratosferze balonów, które będą w stanie dostarczać całkowicie za darmo dostęp do sieci. Balony te w założeniu mają latać dwukrotnie wyżej od samolotów, a ponadto będzie można nimi sterować wznosząc lub obniżając ich wysokość. Dzięki wbudowanym panelom słonecznym będą posiadały wystarczająco dużo mocy, aby pracować bez przerwy zarówno w dzień jak i w nocy. Jak przełoży się to na odbiór internetu?
Balony będą przesyłały pomiędzy sobą sygnał, którego ludzie na ziemi mają odbierać dzięki specjalnej antenie (póki co nie podano informacji o ewentualnych kosztach takiego urządzenia). Sygnały będą przesyłane pasmem radiowym ISM, czyli 2.4 oraz 5.8 GHz. Zapowiedziano prędkość zbliżoną do sieci 3G, natomiast jeden balon będzie w stanie dostarczyć internet na terenie o średnicy do 40 km. Co ciekawe, odbyły się już pierwsze testy w ramach Project Loon na terenie Nowej Zelandii. Niewykluczone zatem, że projekt darmowego internetu pojawi się na całym świecie w przeciągu najbliższych lat. Najnowsze informacje można znaleźć na oficjalnej stronie.
Źródło: Google Loon