Sprawa wyszła na jaw gdy jedna z niemieckich organizacji zainteresowała się sposobem w jaki Google rejestruje dane w usłudze StreetView. Wyniki śledztwa okazały się zaskakujące nawet dla Google. Amerykański gigant tłumaczy na firmowym blogu, że wszystkiemu winien jest błąd z 2006 roku. Wówczas jeden z programistów zamieścił w kodzie oprogramowania zestaw instrukcji które zostały stworzone z myślą o zupełnie innych zastosowaniach.
W związku z zaistniałą sytuacją Google postanowiło całkowicie zrezygnować z zapisywania danych o sieciach WiFi w samochodach StreetView. Dodatkowo firma zamierza od przyszłego tygodnia wprowadzić szyfrowanie połączenia w usłudze Google Search. Wcześniej takie zabezpieczenia pojawiły się w Gmailu.
Źródło: Google