Choć gigant wyszukiwania wprowadził już jakiś czas temu nieskończone przewijanie do wyszukiwania grafiki, dopiero teraz rozpoczęły się testy tej samej funkcji w sieci. Ponieważ ostatnio zmiany w wyszukiwarce wiążą się najczęściej z coraz większym uprzywilejowaniem reklam AdWords, na której spółka zarabia miliony, być może nieskończone przewijanie pociągnie za sobą bardziej radykalne zmiany w wyglądzie SERP’ów.
Wprowadzenie przewijania bez końca będzie oznaczało pożegnanie z licznikiem Goooooogle, który uzasadniał nazwę wyszukiwarki – od tzw. gugola (googola) czyli liczby 10^100.
Zamiast licznika u dołu strony Google, ma się pojawić przycisk „pokaż więcej wyników”, który można kliknąć, aby załadować kolejny zestaw wyników. Jak widać, nie jest to aż tak proste, jak „nieskończone przewijanie”, powiedzmy, na Facebooku, który automatycznie ładuje kolejne wyniki po dojściu użytkownika na dół strony. Testy będą obejmowały tylko część użytkowników wyszukiwarki.
Źródło: TechRadar