Google udostępniło domeny .zip i .mov. To nie był dobry pomysł

Anna BorzęckaSkomentuj
Google udostępniło domeny .zip i .mov. To nie był dobry pomysł
Google właśnie umożliwiło rejestrację stron internetowych na szeregu kilku nowych domen funkcjonalnych. Niestety, dwie z tych nowych domen budzą poważne wątpliwości wśród ekspertów do spraw cyberbezpieczeństwa. Cyberprzestępcy już wykorzystują je do przeprowadzania ataków phishingowych, a to dlatego, że mowa o domenach .mov i .zip.

Nowe domeny udostępnione przez Google

Łącznie Google wprowadziło 8 nowych domen funkcjonalnych – .dad, .phd, .prof, .esq, .foo, .nexus, .zip oraz .mov. Większość z nich to domeny raczej niegroźne, idealne dla ojców i pracowników uczelni. Domeny .zip i .mov to jednak zupełnie inna historia. Trudno stwierdzić, co gigant z Mountain View miał na celu, udostępniając je.



Domeny .zip i .mov są częścią systemu DNS (ang. Domain Name System) od 2014 roku. Jednak dopiero Google umożliwiło każdemu dysponowanie taką domeną. To zła wiadomość, ponieważ .zip to także jeden z najczęściej używanych formatów kompresji bezstratnej. .mov to z kolei format plików multimedialnych opracowany przez Apple.

Okazja dla cyberprzestępców

Zdaniem ekspertów nakładanie się nazw popularnych formatów plików i domen internetowych stwarza poważne zagrożenie. Cyberprzestępcy będą wykorzystywać je w swoich kampaniach phishingowych, kreatywnie podsuwając internautom złośliwe adresy URL i rozpowszechniając złośliwe oprogramowanie.

Ba, cyberprzestępcy stworzyli już chociażby stronę internetową o nazwie „microsoft-office.zip”, która na szczęście została błyskawicznie usunięta. Zaprojektowano ją w celu dokonywania kradzieży danych logowania do konta Microsoft.



Nie wszyscy badacze widzą w domenach .zip i .mov tak wielkie zagrożenie. Warto mieć się jednak od teraz na baczności, widząc adresy zawierające takie końcówki.

Źródło: Medium, fot. tyt. Google

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.