W poniedziałek informowaliśmy o kolejnym wizerunkowym problemie PewDiePie, czyli najpopularniejszego obecnie YouTubera. Felix Kjellberg użył mało popularnego słowa podczas transmisji na żywo.
Na internetowego twórcę od razu wylała się czara goryczy. Jeden z twórców Firewatch doprowadził nawet do usunięcia filmików o tej grze z jego kanału.
Nie do końca przewidział jednak konsekwencje swoich czynów. Jak nie trudno się domyślić, gracze ruszyli na pomoc PewDiePie, wystawiając negatywne opinie grze Firewatch na Steamie.
Tytuł w ogólnym rozrachunku zebrał bardzo pozytywne recenzje. Najnowsze oceny są jednak mieszane. Aż 48% z nich jest negatywna, co ma oczywiście związek z aferą PewDiePie i zachowaniem dewelopera.
W recenzjach na Steamie czytamy, że twórca gry „jest hipokrytą i nie wspiera wolności słowa”. Inni twierdzą, że zachowanie dewelopera „jest dziecinne i szkodzi wolności słowa, nie akceptując prawa do popełniania błędów”.
To nie pierwszy raz, gdy gracze masowo obniżają oceny na Steamie. Z podobnym problemem zmagał się między innymi Rockstar po ogłoszeniu zakazu tworzenia modyfikacji do serii GTA.
Warto przy okazji dodać, że PewDiePie przeprosił już za swoje zachowanie.
Źródło: Neowin