Śmigłowiec z dziwnym ładunkiem a budowa CPK
Centralny Port Komunikacyjny jest planowanym węzłem przesiadkowym między Warszawą i Łodzią, integrujący transport lotniczy, kolejowy i drogowy. Wprawdzie w miejscu budowy nadal widnieje jedynie łąka, ale rząd Prawa i Sprawiedliwości obiecuje, że port jest inwestycją, która sprawi, że Polska znajdzie się w samym sercu Europy i zyska na znaczeniu strategicznym. Loty śmigłowcem związane są z planowanymi pracami budowlanymi.
„Lotnicze prace geofizyczne polegają na przelocie helikoptera wyposażonego w aparaturę kontrolno-pomiarową. Badania mają na celu rozpoznanie budowy geologicznej wzdłuż odcinków pomiarowych. Do helikoptera podwieszony jest układ pomiarowy, rejestrujący naturalne pole magnetyczne Ziemi oraz wzbudzone pole elektromagnetyczne, który działa jak duży Skaner 3D gruntu, podobnie jak skanery MR lub USG w szpitalach” – tłumaczą przedstawiciele spółki Geopartner Geofizyka.
Loty helikoptera odbywają się na wysokości zaledwie około 100 metrów, ale podwieszona aparatura pomiarowa zwisa zaledwie 40-50 metrów nad powierzchnią ziemi. Śmigłowiec porusza się z prędkością do 80 kilometrów na godzinę.
„Planowane pomiary oraz sam przelot są nie uciążliwe dla mieszkańców, nie oddziałują oraz nie stanowią zagrożenia dla ludzi i zwierząt. Poziom natężenia pola elektromagnetycznego zastosowanego układu pomiarowego jest znacznie mniejszy, niż poziom natężenia pola emitowanego przez linie elektryczne czy sieci telefonii komórkowej” – uspokaja spółka.
Helikopter będzie latał nad każdą z gmin na terenie budowy linii kolejowej nr 5 i 50 na odcinku węzeł CPK – Płock – Włocławek. Pomiary zakończą się około 30 września bieżącego roku.
Źródło: PetroNews