Koncern z Mountain View przygotowywał wejście Google+ przez wiele miesięcy, trzeba powiedzieć przy tym, że twórcy wykonali dobrą jakościowo robotę. Niektórzy już otworzyli szampana święcąc triumf i widząc oczami wyobraźni serwis Google+, który zabiera ludzi z Facebooka. Ostatnio jednak konkurencja postanowiła skopiować innowacyjny pomysł twórców „plusa”, czyli tzw. kręgi znajomych. Być może po prostu rynek mediów społecznościowych jest już nasycony?
Według portalu 89n.com, „dane wskazują, że średnia liczba postów publikowanych na Google+ zmniejszyła się z 0,68 dziennie na osobę (w okresie od 19 lipca do 19 sierpnia) do 0,40 dziennie w terminie od 19 sierpnia do 14 września 2011 roku.
Wydaje się, że rzeczywiście na skrzynki pocztowe trafia coraz mniej powiadomień z serwisu społecznościowego Google. Wśród znajomych na Google+ najzwyczajniej w świecie, nic się nie dzieje… Czy oznacza to, że za jakiś czas G+ umrze śmiercią naturalną, jak inne projekty giganta?
Źródło: CNET