Obecny CEO, Paul Otellini, stwierdził niedawno, że za kilka miesięcy cena najnowszych laptopów może zejść do poziomu 200 USD. Swojego zdania nie uzasadnił, jednak wkrótce po tej wypowiedzi, zrobił to wiceprezes i dyrektor ds. produktu Intela, Dadi Perlmutter. Według niego cena ta będzie możliwa do osiągnięcia w przypadku masowego wypuszczenia na rynek laptopów opartych o system Android, a nie jak dotychczas Windows 8. Jak się okazuje, to właśnie wymogi Microsoftu dotyczące narzucania cen, ostatecznie rzutują na całokształt kwoty, jaką musimy zapłacić za nowego laptopa. Dodatkowo niższa cena ma być zagwarantowana poprzez użycie procesorów z serii Atom, które wykorzystywane były dotychczas w netbookach.
Wszystko wskazuje na to, że firma z Redmond będzie musiała się dobrze zastanowić nad obniżką cen swojego systemu, gdyż Android ma spore szanse na zagarnięcie części rynku PC. Perlmutter dodał również, że ceny notebooków oparte na Androidzie i wyposażone w procesory Intel Core mogą zejść nawet do kwoty 399 USD. Czy faktycznie jeszcze w tym roku doczekamy się widocznych obniżek tych urządzeń?
Źródło: Slashgear