Pentagon potwierdza, że rosyjskie okręty podwodne poważnie zwiększyły swoją obecność w rejonie umiejscowienia najważniejszych kabli podmorskich, którymi prowadzą niemal wszystkie światłowodowe połączenia w światowej komunikacji internetowej. Budzi to poważne obawy wśród niektórych amerykańskich wojskowych i wywiadu.
Aktywność rosyjskiej marynarki dotyczy zarówno Morza Północnego, Azji Połnocno-Wschodniej oraz obszarów morskich wokół Ameryki Północnej. O sprawie napisał amerykański New York Times.
Amerykanie podejrzewają nawet, że Rosjanie mogą planować atak na newralgiczne linie, wykorzystując aktualny okres napięć i konfliktów. Problem wkracza w stary obszar Zimnej Wojny, która wydawała się przeszłością. Podobne obawy czynników wojskowych USA miały miejsce kilka dekad temu, za czasów Związku Radzieckiego.
Admirał Mark Ferguson z amerykańskiej marynarki, stwierdził że obecność Rosjan w newralgicznych obszarach umiejscowienia światłowodów wzrosła aż o 50 procent. Amerykanie uważają, że gdyby połączenia w miejscach szczególnie głębokich i trudno dostępnych zostały znienacka zerwane, poważne wpłynęłoby to na zachodnie rządy, zachwiało ekonomią wielu państw i spowodowało trudne do oszacowania niepokoje społeczne.
„Martwię się co dzień tym, co Rosjanie mogą zrobić” – powiedział Kontradmirał Frederick J. Roegge, dowódca floty podwodnej marynarki wojennej na Pacyfiku. Z kolei Komandor William Marks, rzecznik Marynarki Wojennej w Waszyngtonie stwierdził – „To byłoby poważny problem, gdybyśmy usłyszeli, że jakikolwiek kraj próbuje manipulować przy kablach komunikacyjnych. Ze względu na niejawną specyfikę działań jednostek podwodnych nie chciałbym wnikać w szczegóły i szerzej komentować tej sprawy.”
Obawy USA budzą również takie incydenty jak rajd rosyjskiego statku wywiadowczego Jantar, który w zeszłym roku pływał w okolicy wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, gdzie umiejscowiony jest światłowód łączący USA z bazą Guantanamo na Kubie. Jantar jest wyposażony m.in. w uzbrojenie umożliwiające niszczenie podwodnych instalacji.
Mówiąc krótko, jeśli nagle padnie komuś net w domu, może to być zwiastun poważniejszych problemów, niż tylko potknięcie Neostrady.
Źródło: NYT