Jeszcze kilka lat wstecz opłata w wysokości 99 centów za utwór wydawała się sprawiedliwa. Wraz jednak z pojawieniem się konkurencji w postaci Spotify i Rdio, pojawiły się miesięczne abonamenty w wysokości 10 USD. W kwocie tej użytkownicy otrzymują dostęp do nieograniczonych zasobów, które ponadto można odsłuchać na dowolnym urządzeniu. Nie dziwi zatem stopniowy spadek popularności usług pokroju iTunes (podobne problemy zaczyna dostrzegać Amazon). Inna sprawa, że od 2003 roku usługa praktycznie nie ewoluuje, co wykorzystuje konkurencja. Poniższa infografika wydaje się dla iTunes dobrym wynikiem, jednak od 3 lat sytuacja jest coraz słabsza.
W 2010 roku iTunes posiadał 69% udziałów w sektorze muzycznym. Obecnie jest to już 63% i choć wciąż jest to niezły wynik, to najbliższe lata mogą znacząco osłabić usługę Apple. Niedawno firma zapowiedziała wprowadzenie strumieniowanie utworów do iTunes, jednak póki co na obietnicach się skończyło. Należy jednak pamiętać, że ruszyły już poważne rozmowy w sprawie rozwoju usługi iRadio, co do której szefostwo pokłada spore nadzieje. Bez względu na sytuację iTunes w przyszłości, klienci otrzymują dostęp do coraz ciekawszych usług muzycznych, dzięki którym piractwo powoli odchodzi w zapomnienie.
Źródło: Business Week